DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





Recenzja książki „W pustyni i w puszczy”

Moim zdaniem „W pustyni i w puszczy” jest bardzo ciekawą książką. Jej bohaterowie to Staś i Nel. Na skutek sytuacji społeczno-politycznej zostali zmuszeni do przebycia długiej i męczącej podróży przez Afrykę.

Staś Tarkowski to czternastoletni chłopiec, nazywany przez innych „dzieckiem pustyni”, ponieważ urodził się i wychowywał w Port Saidzie. Jego ojciec Władysław pracował przy budowie afrykańskich kanałów. Poznajemy go również jako wielkiego patriotę, który walczył o swój kraj w powstaniu. Matka zaś zmarła przy jego narodzeniu.

Druga bohaterka to Nel, ośmioletnia Angielka. Jest dość wysoka jak na swój wiek. Delikatna, kulturalna, trochę nieśmiała, słodka, wesoła, porównywana z twarzy do anioła. W podróży okazało się, że również chorobliwa, gdyż zachorowała na ciężką chorobę - febrę.

Po lekturze pierwszych rozdziałów byłam bardzo zaskoczona. Książka bardzo mnie zainteresowała, nie mogłam się od niej oderwać. A im dalej zagłębiałam się w tę powieść, tym bardziej mnie ona wciągała. Opisy Afryki nie były nudne. Jest w niej wartka akcja, momentami zatrważająca, przygody dzieci, ciekawe, nienużące opisy przyrody, a to wszystko ukazane na tle dzikiej Afryki, tamtejszej kultury, wierzeń i obyczajów. Ja też ją serdecznie polecam tym, którzy jeszcze wahają się przed sięgnięciem jedynie do ściągi. Drogi uczniu – nie rób tak!

Martyna Paciorek

Redakcja gazetki WRÓBELEK




Recenzja książki „Opowieści z Narnii – Lew, czarownica i stara szafa”

Pierwsza część „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa to książka o dwóch różnych światach: prawdziwym oraz fantastycznym. Powieść opowiada o czworgu dzieci: Piotrze, Zuzannie, Łucji i Edmundzie. Rodzeństwo schroniło się przed wojennymi bombardowaniami zagrażającymi Londynowi w wiejskim domku profesora, który był przyjacielem rodziny.

W domu pana profesora dzieci znajdują szafę, przez którą dostali się do tajemniczej i nieznanej krainy Narnii. Panuje w niej wieczna zima, a wszystko to przez Białą Czarownicę, która zagraża mieszkańcom Narnii.

Lektura przypomina fantastyczną baśń. Dzieje się tak poprzez wprowadzenie m.in. takich postaci jak: wilki, karły, fauny, centaury.

Jeden z braci, Edmund, zdradza rodzeństwo, przechodząc na jej stronę zła. Brat i siostry, pragnąc go uratować i pomóc Narnii, decydują się na walkę z Czarownicą. Aby mieć szansę ją pokonać, muszą dotrzeć do Aslana. Kim jest postać o tak niezwykłym imieniu? Jaką ma moc? Czy uda mu się pomóc dzieciom? Co je czeka po wielkiej bitwie? Wszyscy, którzy przeczytają - dowiedzą się.

Martyna Paciorek

Redakcja gazetki WRÓBELEK




Recenzja książki „Pinokio”

Ostatnio czytałam książkę pt. „Pinokio”, której autorem jest Włoch Carlo Collodi. Jest to barwna, rodzinna i pouczająca opowieść o drewnianym pajacyku, który ożywa. Pinokio to niezwykły bohater, który potrafi mówić, poruszać się i myśleć, a także czuć! Dżepetto - biedny lalkarz postanawia wyrzeźbić z polana drewna niezwykłą lalkę, z którą mógłby przemierzać świat i zarabiać na chleb. Rzeźbiąc ją, ani przez chwilę nie zdaje sobie sprawy, jak niezwykłą kukiełką się ona okaże. Pinokio ożywa i przysparza mu wielu kłopotów, z których najgorsze było trafienie do więzienia. Rusza w świat, uciekając od ojca, zapędza się w kłamstwa, poznaje, co to głód, brak pieniędzy i samotność. Wyciąga jednak wnioski i naprawia swe niecne czyny. Dobrymi uczynkami pokazuje, że ma gorące serce i potrafi kochać. Zasługuje w końcu na nagrodę - wróżka przemienia go w prawdziwego chłopca. Pinokio wraca do domu, do ojca.

Lektura „Pinokio” to ciepła opowieść, pełna wielu życiowych prawd, z których może czerpać każde dziecko. Przygody spotykające Pinokia dadzą każdemu na pewno sporo do myślenia, tak więc i wy sięgnijcie po tę niezwykłą książkę!

Martyna Paciorek

Redakcja gazetki WRÓBELEK




“Ala Baba i dwóch rozbójników”

Joanna Wachowiak to autorka wielu książek dla dzieci oraz laureatka wielu nagród. Jedna z nich to wyróżnienie w IV konkursie literackim im. Astrid Lindgren Fundacji ABC XXI ,,Cała Polska czyta dzieciom".

Będąc na tegorocznych Targach Książki w Poznaniu, miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu, podczas którego p. J. Wachowiak opowiadała o swojej najnowszej pozycji pt. ,,Ala Baba i dwóch rozbójników". Oczywiście musiałam ją mieć w swoich domowych zbiorach i wcale nie żałuję, że ja kupiłam. Jest to historia dziewczynki o imieniu Ala. Mieszka ona z rodzicami i dwoma braćmi bliźniakami. Swój pokój, mały i szary, dzieli z rodzeństwem, z czego nie jest zadowolona, bo chłopcy są dla niej utrapieniem.

Pewnego dnia zaczyna im opowiadać zmyślone historie o swoich podróżach rakietą w kosmos i ze zdziwieniem stwierdza, że chłopcy jej wierzą i chcą słuchać. Wymyślenie coraz to nowych historii przychodzi jej z łatwością. Opowiada np. o lotach na różne planety, m.in. babć, Lenizję (na której nic się nie robi) albo Precizione (zamieszkują ją bogacze, którzy zaśmiecają kosmos).

Książka jest niezwykła i nie opowiada tylko o wymyślonych lotach w kosmos. Ala ma w szkolę koleżankę, której zazdrości, że ma wszystko. Ma też sąsiadkę, która chętnie częstuje wszystkich ciastem, i kolegę, który często płacze. To opowiadanie uczy, że nie można nikogo oceniać, dopóki się go nie pozna. Uczy nie tylko szacunku dla osób starszych, ale i naszej planety. Pokazuje również, że nie każdy, kto płacze, jest beksą.

Bardzo polecam książkę ,,Ala Baba i dwóch rozbójników" wszystkim chłopcom i dziewczynkom, ale dorośli również mogą ją przeczytać i przypomnieć sobie, co w życiu jest ważne.

Natasza Morgiel-Zarzycka, 4sp



O czym jest „Balladyna”?

Przedmiotem mojej recenzji jest tragedia Juliusz Słowackiego ,,Balladyna". Została napisana w 1834 po klęsce powstania listopadowego, a wydana w 1839. r.

Głównym bohaterem jest tytułowa Balladyna, ma siostrę Alinę. Mieszkają one wraz z mamą w okolicach jeziora Gopło (miejsca owianego romantyczną tajemnicą). Balladyna jest chciwą i żądną władzy kobietą , gotową by iść do celu po trupach co w pewnym sensie robi. Zabija ona swoją siostrę aby poślubić pana zamku Kirkora. Zostaje za to ukarana krwistą plamą na czole, to jednak nie powstrzymuje jej przed dokonaniem kolejnych zbrodni ,których ofiarami padają : Gralon, Grabiec , Pustelnik (Popiela III) i von Kostryn. Dzięki tym zbrodniom doszła do władzy.

Juliusz Słowacki poruszył w „Balladynie” temat bezwzględnego dążenia do władzy i tego, że nie ma zbrodni bez kary. Zgadzam się z nim, gdyż zbrodnia bez kary nie istnieje, prędzej czy później każdego dosięgnie sprawiedliwość .

„Balladyna” to bardzo ciekawy utwór, godny polecenia. W skali od 0 do 10 oceniam na mocną ósemkę.

Martyna Pałucka

Redakcja gazetki WRÓBELEK




RECENZJA POWIEŚCI „QUO VADIS”

Przedmiotem mojej recenzji jest powieść historyczna ,,Quo Vadis". Została napisana przez Henryka Sienkiewicza i uhonorowana Nagrodą Nobla w 1905 roku. Z biografii pisarza dowiadujemy się, że bardzo dokładnie poznał historię początków chrześcijaństwa, aby jak najwierniej ją oddać. Możemy w niej przeczytać o losach Marka Winicjusza bogatego patrycjusza i Ligii zakładniczki rzymskiej. Oprócz nich na kartach utworu pojawia się jeszcze całe mnóstwo postaci drugoplanowych i epizodycznych, takich jak: Petroniusz, Chilon czy Neron. Akcja powieści rozgrywa się w starożytnym Rzymie, co dodatkowo sprawia, że zyskuje ona niezwykły klimat.

Książka jest długa co powoduje, że momentami jest dość nużąca, lecz sam główny wątek jest dość ciekawy. Tak samo jak wątki poboczne, które są naprawdę dobrze wyważone. Nie jest ich ani za dużo ani zbyt mało, dzięki czemu książka cały czas zmusza nas do myślenia.

Podsumowując, książka warta polecenia każdemu, kto ma choć odrobinę cierpliwości. Jeśli odpowiednio się wczujemy w świat przedstawiony, może okazać się naprawdę ciekawy.

Aleksandra Cudek

Redakcja gazetki WRÓBELEK




Boku no Hero Academia

Czyli od zera do bohatera!

Pierwszy rozdział mangi Boku no Hero Academia ukazał się 7 lipca 2014 roku, zgodnie z tradycją, na stronach czasopisma. Tym razem było to „Shūkan Shōnen Jump”. Sukces był tak wielki, że pierwszy tom tego tytułu zostały całkowicie wyprzedany w ciągu 4 tygodni od swoich premier w 137 tysiącach egzemplarzy. Drugi w ponad 239 tysiącach. Do marca 2017 roku sprzedano ponad 10 milionów. Manga została też szybko zekranizowana w formie anime i 3 kwietnia 2016 roku wyemitowany został jej pierwszy sezon. Od 12 października 2019 trwa emisja czwartego.

Źródłem sukcesu jest na pewno tematyka utworu. „ Obecnie ponad osiemdziesiąt procenty populacji posiada nadnaturalne cechy lub zdolności. Żyjemy w społeczeństwie nadludzi. W świecie ogarniętym przez chaos pojawił się zawód, o którym dotychczas można było tylko śnić” – to słowa głównego bohatera Izuku Midoriyi i punkt wyjścia do historii, napisanej i zilustrowanej przez Kōhei Horikoshiego w „Boku no Hero Academia”.

„Dary”, bo tak nazywają się owe supermoce, niewłaściwie używane, zakłóciły dotychczasowy porządek. Dziecięce marzenia, by je posiadać, stały się faktem, ale rzeczywistość pokazała, że niektórzy użyją ich by ten porządek zmienić.

Izuku z niecierpliwością oczekiwał, żeby supermoce pojawiły się również u niego. Czas jednak płyną i jego mama zaczęła się martwić tym, że jej syn znajduje się w 20% nieobdarowanych nimi. Niestety, jej podejrzenia się sprawdziły. Chociaż chłopiec strasznie rozpaczał, nie poddał się i wciąż wierzył.

Nadszedł czas na wybór liceum. Izuku postanowił wybrać akademię bohaterów U.A., ponieważ chodził do niej jego największy idol – bohater numer 1, nazywany również Symbolem Pokoju – All Might. Kiedy ogłosił to na forum klasy, został wyśmiany. Los chciał, że niedługo później, wspomniany idol stanął na jego drodze. Chłopak zadał mu wtedy pytanie, które nurtowało go od dawna: „Czy nawet bez indywidualności mogę zostać bohaterem?”. Odpowiedź jego idola, zmieniła jego całe życie.

Autor mangi każe swojemu bohaterowi zadać pytanie, jakie my często sobie stawiamy. Oczywiście może ono brzmieć trochę inaczej np. czy mogę nauczyć się rysować kiedy nie mam do tego talentu? ; czy jestem w stanie pokonać strach przed czym czego się boję?; czy jestem w stanie odmówić zrobienia tego co niby ma potwierdzić moją odwagę? Dobrze mieć w takiej chwili nauczyciela, mistrza, idola, który pokażę drogę. To jest manga właśnie o poszukiwaniu w sobie mocy do pokonywania trudności, ale i korzystania z mądrości i wsparcia innych.

Historia w wielu momentach rozśmiesza, ale i w wielu doprowadza do łez. Polecam mange jak i anime Kōheia Horikoshiego dla osób w wieku nastoletnim, ponieważ porusza wiele ważnych tematów związanych właśnie z tym okresem dzieciństwa takich jak dążenie do celu przez ciężką pracę.

W każdym komiksie niezmierna ważna jest indywidualna kreska. Kōhei Horikoshi taką ma, jego rysunki są rozpoznawalne, choć oczywiście każda narysowana przez niego postać jest inna i na swój sposób ciekawa, a

jej charakter podkreślają wygląd i rysy twarzy. Cechą dodatkową „ Boku no Hero Academia” jest to, że pojawiający się bohaterowie prezentowani są najpierw na osobnych stronach. Manga ma jeszcze jedną zaletę - podoba mi się sposób akcentowania emocji przez wykorzystanie wielu oryginalnych wyrazów dźwiękonaśladowczych.

Wszystko to sprawia, że z niecierpliwością czekam na wydanie kolejnego tomu.

Jaśmina Findling, kl. 7



„Kuroko’ s Basket”

Teraz, kiedy wszyscy jesteśmy zamknięci w domach, mam czas na wiele rzeczy, na które wcześniej nie mogłam sobie pozwolić. Pierwszą czynnością, jaką chciałam zrobić, było ponowne przeczytanie moich mang.

Gdy stanęłam przed półkami, zdecydowałam, że pierwszym tytułem, jakim się zajmę, będzie „Kuroko’ s Basket” - opowieść o pewnym klubie koszykarskim. Ma ona swój początek w gimnazjum Teikou. To szkoła średnia słynąca z bardzo silnego zespołu koszykarskiego. Tworzą go niezwykle utalentowani zawodnicy, potem należący do najlepszych w kraju. Każda kolejna drużyna z tej szkoły była silna i odnosiła sukcesy. Którą więc , więc można nazwać tą „naj”? Tatasho Fujimaki (autor mangi) nie ma wątpliwości, że „… nawet w klubie o tak bogatej historii można znaleźć drużynę, która bez dwóch zdań zasługuje na miano „najsilniejszej”. Jej siłę stanowiło nowe pokolenie złożone z pięciu geniuszy, którzy rodzą się tylko raz na dziesięć lat. Pokolenie to zwano też „Pokoleniem Cudów”. Właśnie z nim związana jest plotka o nikomu nieznanym, niefigurującym na liście zdobytych punktów w żadnym z meczów, a mimo to nadal szanowanym przez pięciu geniusz niewidzialnym szóstym zawodniku.”

Po 3 latach wspólnej gry każdy z członków tej niesamowitej drużyny trafia do innego liceum. Tytułowy bohater przyjęty zostaje do Seirin. Na początku roku, jak to jest w zwyczajach, uczniowie zapisują się na zajęcia pozalekcyjne. Kuroko Tetsuya od razu trafia do klubu koszykarskiego. Wkrótce odbywa się pierwsze spotkanie drużyny. Okazuje się, że ów w plotce o niewidzialnym szóstym zawodniku może być wiele prawdy…

W międzyczasie do tej samej szkoły trafia Kagami Taiga, który również postanawia zapisać się do tego klubu. Ostatnie lata spędził w Ameryce, więc Kuroko postanawia opowiedzieć mu nieco o sytuacji koszykówki w Japonii. Gdy pierwszoklasista dowiaduje się o tak zwanym „Pokoleniu Cudów” przysięga, że pokona, będzie lepszy od każdego należącego do niego koszykarza. Tetsuya (Niebieskooki - główny bohater mangi, Kuroko, ma niebieskie oczy i włosy ) postanowił mu w tym pomóc. Czy uda im się pokonać pięciu geniuszy grających w pięciu różnych drużynach podczas ogólnokrajowych rozgrywek?

„Kuroko’ s Basket” liczy łącznie 30 tomów mangi. Do kwietnia 2014 roku na rynku pojawiło się aż 27 milionów egzemplarzy tej pozycji! Na podstawie tego tytułu powstała anime wyprodukowana przez Production I.G i doczekała się trzech sezonów. 29 grudnia 2014 roku w Jump Next! rozpoczęła się kontynuacja mangi fujimaki zatytułowanej Kuroko's Basketball: Extra Game. Film anime z mangi Kuroko's Basketball: Extra Game miał swoją premierę w Japonii 18 marca 2017 roku.

Mam niezwykły sentyment do „Kuroko’ s Basket”, ponieważ jego pierwszy tom był moją pierwszą manga. Kupiłam go nie znając w ogóle tej serii, wydawanej przez wydawnictwo Waneko w latach 2014-2018. Teraz jestem jej ogromną jego fanką i z przyjemnością wracam do niej tak samo jak do anime. Postacie są narysowane świetną kreską, a każdy szczegół kolejnych rysunków dopracowany i detaliczną dokładnością. Polecam tę serię nie tylko fanom koszykówki, ale i tym, którzy szukają impulsu do zmotywowania samego siebie do działania. Tadatoshi Fujimaki pokazuje w swoim dziele, jak ważna jest gra zespołowa. Nigdy nie należy się nie podawać, bo wspólnie osiągnąć można wiele.

Jaśmina Findling



Recenzja książki Antoniny Kasprzak „Wiłka smocza dziewczynka”

„Wiłka smocza dziewczynka” jest książką autorstwa Antoni Kasprzak, wydaną w Warszawie w 2018 roku przez wydawnictwo Bis. Jest skierowana do dzieci i młodzieży.

Tytułowa bohaterka Wiłka mieszka z mamą w Polsce. Nie jest zwykłą dziewczynką, należy do smoczego gatunku wił, który zamieszkuje dolinę Dunaju, góry Bułgarii i Rumunii, posiada swoją kulturę, język i taniec „ngjarte”. Mieszkają na odludziu w domach pod ziemią, unikają ludzi. Tak też żyła 10-letnia Wiłka. Nie chodziła do szkoły, lekcje miała zdalne z domu, nie miała żadnych przyjaciół, całymi dniami uczyła się tańca, aby wystąpić w konkursie i w ten sposób wypracować sobie przynależność do gatunku wił. Pewnie jej życie byłoby nadal samotne i monotonne, gdyby nie spotkała sióstr Adamczyk: Poli i Klary zwanej Bułą. Pola to dziewczynka mądra, rezolutna, spostrzegawcza, już przy pierwszym spotkaniu z Wiłką wiedziała, że nie jest ona zwyczajną dziewczynką. Natomiast Buła to mała zapominalska, wszystko gubi, gdyby nie jej starsza siostra, często miałaby kłopoty w szkole i w domu. Siostry bardzo przejmują się losem Wiłki, chcą odmienić jej życie, co się im zresztą udaje bo zabierają ją na zabawy do parku, odnajdują jej ojca, który nie wiedział, że jego córka mieszka w Polsce, opiekują się Wiłką, kiedy jej mama jedzie w odwiedziny w rodzinne strony. Wszystko kończy się szczęśliwie. Tytułowa bohaterka zaczyna życie jak każda normalna dziewczynka w jej wieku, chodzi do szkoły, ma przyjaciół, uczęszcza na lekcje baletu.

Książka ta jest bardzo ciekawa i godna przeczytania. Pokazuje co znaczy przyjaźń, dochowanie tajemnicy oraz jak wygląda zwykłe, rodzinne życie, jakie prowadziła rodzina Adamczyków. Występują w niej elementy fantastyczne, co tworzy tajemniczą atmosferę i pobudza wyobraźnię czytelnika. Są w niej obecne rysunki Katarzyny Bukiert, które bardzo upiększają całość. Książka warta przeczytania, gorąco polecam!!!

Michał Rzepka



Korniszonek

,,Jak się uczyć nie ucząc się?’’ Oto pytanie głównego bohatera książki Grażyny Bąkiewicz pt. „Korniszonek”. Każdy nawet dorosły uśmieje się do łez, czytając tę książkę.

Pierwsze na co zwrócicie pewnie w tej książce uwagę to niedobrze ponumerowane rozdziały, ale to w końcu Korniszonek je numerował. Na końcu książki znaleźć można strony z autografami autora, czyli Grażyny Bąkiewicz oraz ilustratorki Agnieszki Cieślikowskiej. Ilustracje są bardzo zachęcające do czytania książki, a rozdziały są zabawne i pełne humoru. Przezwisko małego Jacka Ogórskiego wzięło się od jego nazwiska (o którym w pierwszym rozdziale nie miał pojęcia). Korniszonek to mały łobuziak, który traktuje szkołę jak plac zabaw. Cechy charakterystyczne naszego bohatera to: łatwowierność (przez którą dał się nabrać i posprzątał za brata) oraz cecha małego łobuziaka (dzięki której wymyślił dużo zabawnych gier). Nasz Jacek ma starszego brata (który posiada „magiczny” długopis) oraz młodszą siostrę (podstępnego przedszkolaka).

Książkę mogłabym polecić jako domową lekturę na jesienne wieczory, oraz na zimowe krótkie dni. Moja mama czytając ją, śmiała się do łez. Książka ta jest dobra zarówno dla pierwszaków, jak i dla starszych klas. Każdy, kto lubi się pośmiać ,powinien przeczytać tę książkę. Podobno jedna minuta śmiechu to 45 minut ćwiczeń. Zachęcam do czytania…

Kinga Suchodolska