DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





„Co gryzie Gilberta Grape’a”

„Co gryzie Gilberta Grape’a”, oryginalny tytuł „What’seating Gilbert Grape”, to film z 1993 roku, wyreżyserowany przez Lasse’aHalström’a, do którego scenariusz napisałPeter Hedges. Twórcą zdjęć jest Sven Nykvist, muzykę skomponował A. Parker, a scenografią zajęła się Gretchen Rav. W 1993 roku za rolę Arniego Leonardo Di Caprio otrzymał Nagrodę Specjalną w kategorii „Nagroda Nowego Pokolenia”. Natomiast w 1994 roku otrzymał nominację do Oscara w kategorii „najlepszy aktor drugoplanowy” oraz nominację do Złotego Globu.

„Co gryzie Gilberta Grape’a” to komedia obyczajowa. W tytułową rolę wcielił się JohnyDepp, jego filmowe rodzeństwo grają: Laura Harrington, Mary KateSchellhardt i Leonardo DiCaprio. Ich mamę zagrała DarleneCates.

Film opowiada o rodzinie, która mieszka w małym miasteczku Endora. Gilbert po samobójstwie ojca zajmuje się siostrami, chorym bratem oraz matką. Kobieta po śmierci męża szuka pocieszenia w nadmiernym jedzeniu, co doprowadza ją do przerażającej otyłości. Od wielu lat nie wychodzi z domu, spędzając czas na kanapie przed telewizorem. Gilbert pracuje jako pomocnik w sklepie spożywczym. Marzy o opuszczeniu Endory, ale odpowiedzialność za rodzinę nie pozwala mu wyjechać z miasteczka. Dopiero Becky, przyjezdna turystka, w której bohater się zakochuje, zmienia jego spojrzenie na własne życie. Dziewczyna zadaje mu pytanie, o czym marzy. A on kolejno wymienia, że chciałby zdobyć nowy dom dla rodziny, żeby jego mama schudła oraz żeby Arnie dostał nowy rozum. Na pytanie, co chciałby tylko dla siebie odpowiada, że chciałby być dobrym człowiekiem. Jego spontaniczne odpowiedzi uświadamiają widzowi, że Gilbert jest dobrym człowiekiem i wszystko, co robi, skupia się na rodzinie.

Film bardzo mi się spodobał. Podziwiam grę Leonarda DiCaprio, który wcielił się w rolę umysłowo chorego chłopca. Jego zachowanie i mimika zostały dopracowane do perfekcji. JohnyDepp, według mnie , również zagrał po mistrzowsku. Moją uwagę zwróciły kostiumy, stroje z lat 90., które obecnie mogą się wydawać nieco dziwne.

Podsumowując mogę stwierdzić, że dzieło Lasse’aHalströma pozwoliło mi spojrzeć na wiele rzeczy w inny sposób. Film przede wszystkim uczy tolerancji, ukazując różnych ludzi i sytuacje, z którymi może nie spotykamy się na co dzień, ale mogą się przecież wydarzyć.

Wiktoria Konieczna

kl. III Gimnazjum w Lotyniu




„Gwiazd naszych wina”

Książka ,,Gwiazd naszych wina’’ to powieść obyczajowa, która jest przeznaczona dla młodzieży. Została napisana przez Johna Greena. Głównymi postaciami sąGus iHazel. Warto wspomnieć, że książka otrzymała nagrodę w Goodreads Choice Awards Best Young AdultFiction oraz została zekranizowana.

„Gwiazd naszych wina” to historia młodej dziewczyny, Hazel, która choruje na raka tarczycy. Nowotwór rozprzestrzenił się na płuca, doprowadzając do trudności w oddychaniu i Hazel wszędzie musi ze sobą nosić butlę z tlenem. Lekarze stwierdzają u niej depresję i bohaterka, choć bardzo nie chce, zaczyna uczęszczać na spotkania grupy wsparcia. Podczas tych spotkań poznaje Gusa, byłego koszykarza, który z powodu raka kości ma amputowaną nogę. Gus zakochujesię w Hazel, ale ona uważa, że to jest tylko przyjaźń. Stan zdrowia dziewczyny się pogarsza, w wyniku czego trafia do szpitala. Gus postanawia spełnić jej największe marzenie, aranżuje spotkanie z jej ulubionym pisarzem. Oboje wraz z mamą Hazel lecą do Amsterdamu. Tam udają się na umówioną wizytę z literatem, ale czeka ich ogromne rozczarowanie, ponieważ ukochany pisarz to człowiek nadużywający alkoholu i znudzony życiem cynik, który swoim zachowaniem prowokuje i obraża swoich gości.

Niedługo po powrocie do domu okazuje się, że Gus ma nawrót choroby. Prosi Hazel, żeby napisała dla niego mowę pogrzebową…

Polecam książkę wszystkim, którzy lubią czytać. Na pewno znajdą w niej przesłanie, że życie jest piękne i każda chwila ma ogromną wartość, a walka z chorobą to też życie i nie można się poddawać.

Karolina Świercz

kl. III Gimnazjum w Lotyniu

redakcja „Szkolnego Donosiciela”




„DZIEWCZYNA Z POCIĄGU”

Całkiem niedawno przeczytałam bardzo interesującą książkę, o której swojego czasu było bardzo głośno. Przełożono ją na kilkadziesiąt różnych języków i zaraz zabrano się za kręcenie filmu na jej podstawie. Znalazła rzesze wielbicieli na całym świecie i stała się bestsellerem. Książka jak i jej autorka otrzymały wiele komplementów między innymi od mistrza horrorów – S. Kinga, który powiedział, że ta książka jest „...pełna napięcia i nieprzewidywalna", a także " nie do przegapienia!" Mowa o thrillerze "Dziewczyna z pociągu" napisanym przez Paulę Hawkins.

Główna bohaterka Rachel każdego ranka dojeżdża do Londynu pociągiem, który zawsze zwalnia przed tym samym domem. Kobieta lubi obserwować ludzi, ich zachowania oraz to, w jaki sposób traktują innych i dopowiadać im historie, które, jej zdaniem, do nich pasują. Tak też stało się z parą mieszkającą w domku przy torach. Rachel stworzyła w swojej głowie idealną parę z ludzi, których prawie codziennie widuje, ale nadal ich nie zna. Chciałaby się znaleźć na ich miejscu. Jej życie jest nieudane. Małżeństwo skończyło się porażką. A problemy z alkoholem sprawiają, że kobieta nie może sobie z niczym poradzić . Pewnego dnia Rachel widzi coś wstrząsającego i nagle wszystko się zmienia. Kobieta ma szansę stać się częścią życia osób, które uważała za idealne.

Po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów czułam się nieco zawiedziona. Jednak staram się nie oceniać książek, póki ich nie skończę, więc sięgałam po nią i odkładałam kilkakrotnie. Później z każdym kolejnym rozdziałem życie bohaterów interesowało mnie coraz bardziej. Czytając tę książkę, poznajemy losy trzech kobiet: Rachel, Anny oraz Megan. Historia każdej z nich na pozór nie ma ze sobą nic wspólnego, ale w pewnym momencie łączą się ze sobą. Dzięki tego typu narracji możemy poznać różne zdania kobiet i postrzeganie tej samej sytuacji z innej perspektywy. Paula Hawkins, moim zdaniem, bezdyskusyjnie zasłużyła na uznanie. Książka jest tak przemyślana i dopracowana, żeby od początku zmylić czytającego, dzięki czemu nie wiemy, kto jest dobry, a kto zły. Podczas czytania niejednokrotnie zmieniałam zdanie o każdym z bohaterów. Mimo dosyć wolno rozwijającej się akcji, szczerze przyznaję, że książka jest jedną z lepszych, jakie czytałam. Jest to lektura, która sprawi, że nie możemy sięgnąć po kolejną książkę, dopóki nie poukładamy sobie wszystkiego, co przeczytaliśmy .

Na początku myślałam, że książka "Dziewczyna z pociągu" nie przypadnie mi do gustu. Utrzymująca się monotonia i brak wartkiej akcji nie zapowiadały, że zostanie ona jedną z moich ulubionych. Natomiast potem nie mogłam się od niej oderwać. Uważam, że z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim fanom thrillerów.

Natalia Rudzka

kl. III Gimnazjum w Lotyniu

redakcja „Szkolnego Donosiciela”




"Chłopak, który stracił głowę” 

Książka, którą ostatnio przeczytałam i myślę, że jest godna polecenia, nosi tytuł ,,Chłopak, który stracił głowę”. Sam tytuł może podsuwać nam wiele pomysłów na to, o czym może być ta książka, lecz pewnie nikt nie wpadłby na pomysł tego, o czym ona naprawdę jest.

Powieść napisał John Corey Whaley. Jest to jego pierwsza książka, która powędrowała na półki mojej biblioteczki. Lektura opowiada o 16-letnim chłopaku, chorym na raka, o imieniu Travis, który stanął przed ciężkim wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja. Nie zastanawiał się długo. Zgodził się na to, by zamrozili jego głowę, a od szyi w dół dali nowe, zdrowe ciało. Jednakże z powodu tak trudnego zabiegu, na którego wykonanie dotychczasowa medycyna nie pozwalała, musiał zostać wprowadzony w śpiączkę i czekać na operację. Pożegnał się z rodziną, przyjaciółmi i dziewczyną, nie wierząc w swój powrót. Obudził się przeszło 5 lat później. Dużo rzeczy się zmieniło: ma nowe, atrakcyjne, lecz obce ciało i swoją własną głowę. Świat minimalnie się zmienił, a powrót do normalnego funkcjonowania jest jeszcze trudniejszy niż mogłoby się wydawać. Jego przyjaciele mają już po 21 lat, są na studiach, ułożyli sobie życie. A on? Nadal jest 16-latkiem, który po 5 latach śmierci klinicznej ma żyć tak jak wcześniej. Ma wrócić do szkoły, poznać nowych znajomych i praktycznie zapomnieć o przeszłości. Rodzice ukrywają coś przed nim. a dziewczyna? Ma narzeczonego. Jest to dla niego bardzo trudne i nie może się z tym pogodzić, ponieważ nadal coś do niej czuje i tęskni. Cate jest rozdarta psychicznie, a chłopak podejmuje nieustanne próby odzyskania ukochanej.

"Chłopak, który stracił głowę” opowiada o trudnych problemach. Czasami jest radosna, lecz jest też przepełniona cierpieniem. Opowiada o tym, jak pogodzić się z utratą bliskiej osoby. To, co jest w niej zawarte, jest bardzo ważne dla nas wszystkich. Autor nie owija w bawełnę, odważnie zadaje pytania o naturę człowieka i porusza trudne kwestie moralne. Mimo, że książka ma element fantastyczny, to pokazuje więcej z życia codziennego niż mogłoby się wydawać. Whaley swoim dziełem udowadnia, że człowiek jest w stanie poradzić sobie z każdym zmartwieniem. Nieważne, czy to śmierć, choroba bądź złamane serce.

Język i styl są na wysokim poziomie. Okładka jest kolorowa, oryginalna i można z niej dużo wyczytać. Główny bohater to postać wyrazista, silna, odważna lecz po powrocie do życia staje się zagubiona. Każdy w takiej sytuacji jak on czułby się podobnie. Jego historię można porównać do problemów współczesnych nastolatków, którzy gubią się w swoim życiu. Przyjaciele i rodzina Travisa to silne charaktery, które mimo swoich problemów zawsze znajdą dla niego czas.

John Corey Whaley miał naprawdę nietypowy, lecz bardzo dobry pomysł na książkę. Pochłonęłam ją w przeciągu trzech dni. Czytało mi się ją przyjemnie, a temat zawarty w niej trafił do mnie w 100%. Szczerze polecam książkę wszystkim czytelnikom, niezależnie od wieku, bo to lektura warta uwagi. Jestem pewna, że przypadnie Wam do gustu. Stracicie głowę dla tej książki! Wiem to z własnego doświadczenia.

Oliwia Janczura, redakcja "Po śladach", SP 2 im. A Fiedlera w Dębnie



"Szeptem", Becca Fitzpatrick

Miłość przezwycięży wszystko. Nawet śmierć. Ale od początku..

Lekcja przyrody. Nic ciekawego poza tym, że trener postanowi przesadzić całą klasę. Akurat naszej Norze karze się przesiąść, czym naraża się na "gniew" jej najlepszej przyjaciółki Vee. Znacie to uczucie, kiedy ktoś usiądzie koło was, ale nie odezwie się ani słowem? Tajemniczy chłopak, imię jego Patch. A raczej przezwisko, gdyż nie istnieje takie imię jak Łata (z ang. Patch). Ubrany cały na czarno, wygląda jak mroczny książę. Zabawne, chociaż patrząc na nasze czasy, to nic tak bardzo nadzwyczajnego. Rozmowa jego z Norą się nie klei, a nauczyciel jak na złość zadaje wypracowanie, w którym opisać trzeba nowego partnera z ławki. I oczywiście już dzwonek, więc nasza bohaterka nie ma nic w zeszycie. Za to ma numer do Patcha, który jej go dał.

Po powrocie do domu ma wątpliwości, ale w końcu pracę domową trzeba odrobić. Dzwoni, a w słuchawce słyszy znajomy głos. W ten sposób ląduje w klubie bilardowym, gdzie ów chłopak przebywa.

Mimo tego, iż Nora nie wie nic o przeszłości Patcha, który na ten temat nie jest zbyt rozmowny, coś ciągnie ją do niego. Może to właśnie jego tajemniczość? Coraz bardziej chce się dowiedzieć jeszcze czegoś na jego temat, tym bardziej, iż w jego karcie szkolnej nie pisze kompletnie nic. Brzmi trochę nielegalnie, no, ale cóż, nawet znają choćby jego nazwiska, a zwracają się po przezwisku.

Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pasmo dziwnych, przerażających zdarzeń, których nie można wytłumaczyć racjonalnie.

Zaczęło się od pewnej nocy, kiedy dziewczyna wracała do domu autem. Niby normalnie, a w pewnym momencie coś wyskoczyło na maskę samochodu. I nie, nie było to żadne zwierzę. Człowiek w kominiarce. Uwaga, od góry do dołu w czerni. Nic się tej osobie nie stało, wręcz przeciwnie, zaatakował Norę, rozbijając szybę. Wbił jej paznokcie w ramię, robiąc ranę, a ona wcisnęła pedał gazu. Pojechała do Vee, bo to w końcu było jej auto. Kiedy miała pokazać rozbite okno, krzyknęła przestraszona. Na szybie nie było ani rysy. A na jej ramieniu nie było nawet żadnego śladu.

Dalej było tylko gorzej…

Co się kryje za Patchem? Kim jest? Czy ma coś wspólnego z tymi wydarzeniami? Czy Norze uda się pokonać strach i odkryć, kto próbuje ją zabić?

Klara Dąbrowska

„Express Społeczniaka”

Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie




„Po drugiej stronie kartki” Jodi Picoult i Samantha van Leer

Ostatnio przeczytałam książkę pod tytułem „Po drugiej stronie kartki”. Jest to druga część lektury „Z innej bajki”.

Książka opowiada o Olivierze i Delilach, którzy są parą. W pierwsze części Delilach była osobą bardzo zamkniętą w sobie. Miała jednak bardzo rozwiniętą wyobraźnię. Gdy czytała pewną książkę, postacie zaczęły do niej przemawiać. W jednej z nich zakochała się. Siłą chęci udało jej się wyciągnąć Oliviera, o którym już wspomniałam, ze stronic księgi. Jednak aby moc magii nie zniszczyła książki, na jego miejsce musi pojawić się inna postać. Na szczęście syn autorki tej powieści zgadza się na to. W drugiej części, kiedy wszystko wydaje się idealne, książka zaczyna wzywać bohatera. W dodatku jego najlepszy przyjaciel, Buła, któremu tak brakowało bratniej duszy, wydostaje się z książki i zostaje potrącony przez samochód. Kolejnym problemem staje się to, że autorka książki zachorowała na nowotwór i jej syn koniecznie chce się z nią spotkać.

Czy uda się uratować Bułę? Czy autorka wyzdrowieje? I czy miłość Delilach i Oliviera przetrwa? Na te pytania udzieli Wam odpowiedzi lektura. Bardzo mnie ona wzruszyła i zmieniła mój tok myślenia. Przekonajcie się sami, jak to się skończy.

Wiktoria Janiel

„Express Społeczniaka”

Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie




“Pamiętnik Księżniczki” 

“Pamiętnik Księżniczki” pokazuje, że wszystko ma drugą stronę medalu i nie zawsze jest tak źle, jakby się mogło wydawać.

Wakacje to czas odpoczynku, jednak są także idealną porą, aby przypomnieć  sobie swoje ulubione książki lub nadrobić lektury szkolne. Ja zdecydowałam się ponownie przeczytać jedną z moich ulubionych książek – “Pamiętnik Księżniczki”.

Historia zaczyna się, kiedy Mia (główna bohaterka) ma 14 lat i mieszka w Nowym Jorku. Kocha swojego kota Grubego Louie, żyje tylko z matką, wyzwoloną artystką. Uważa się za bardzo szczupłą, narzeka na brak biustu oraz na za dużą stopę. Nie dba o swój wygląd, nie potrafi przestać obgryzać swoich paznokci. Lilly Moscovitz to jej najlepsza przyjaciółka, której pomaga tworzyć autorski program.  Jedyną rzeczą, z której nigdy się jej nie zwierzy, jest to, że zauroczona jest w starszym bracie Lilly. Sądzi, iż będzie tak żyć jeszcze przez najbliższe kilka lat. Wszystko komplikuje się jednak, gdy okazuje się, że jej ojciec stał się bezpłodny, a ona dopiero po 14 latach dowiaduje się, że jest córką księcia Genowii, a zarazem następczynią tronu! Nie chce w to wierzyć, ponieważ oznaczałoby to drastyczne zmiany. Na dodatek będzie musiała uczyć się etykiety wraz z babką Grandemere. Zmusi ją to do zmienienia swojego sposobu bycia, ubierania się, zostanie wystawiona na wiele ciężkich prób. Czego one dotyczą? To już tajemnica bohaterów i każdego czytelnika.

Okładka przedstawia główną bohaterką na tle Nowego Jorku. W ręce trzyma plecak, zaś na jej głowie widnieje korona. Ubrana w krótką sukienkę w groszki oraz glany na nogach pokazane jest, że mimo swojego tytułu, nadal chce pozostać sobą. Ostatnim elementem jest jej ukochany kot znajdujący się tuż obok niej.

Książka pisana jest w formie pamiętnika, więc niezwykle łatwo jest zrozumieć uczucia Mii. Pisana prostym językiem jest idealna, aby się odprężyć.  Jednym z najbardziej wzruszających momentów było to, kiedy przyjaciółki pogodziły się, co dowodzi, że jeśli nam naprawdę na kimś zależy, zawsze znajdziemy rozwiązanie sporów.

Polecam tę książkę każdemu, kto chciałby poznać zmagania młodej Mii w całkiem nowej rzeczywistości. Książka pokazuje, że wszystko ma drugą stronę medalu i nie zawsze jest tak źle, jakby się mogło wydawać.

Natalia Jastrzębska, redakcja "Po śladach", SP nr 2 im. Arkadego Fiedlera w Dębnie




"Szatan z siódmej klasy”

Książkę autorska Kornela Makuszyńskiego pt. „Szatan z siódmej klasy” przeczytałam niedawno z uwagi na jej analizę na lekcjach języka polskiego. Jest to powieść z gatunku przygodowo- kryminalistycznego, choć mogę śmiało powiedzieć, że i trochę z gatunku komediowego.

Akcja książki toczy się w 1937 roku we wsi Bejgoła, niedaleko Wilna. Głównym bohaterem jest Adaś Cisowski, nazywany przez swojego profesora od historii, pana Gąsowskiego, Szatanem. Przezwisko wzięło się stąd, że Adaś bez jakichkolwiek problemów rozwiązywał różne zagadki. Pomagał między innymi też swoim kolegom przy odpowiedziach na lekcji, bo rozszyfrował system odpytywania na historii. Po tym wydarzeniu został zauważony przez pana Gąsowskiego i poproszony o pomoc w rozwiązaniu trudnej rodzinnej zagadki. W związku z tym Adaś, w trakcie wakacji, przeżywa wiele ciekawych przygód, poznaje śliczną bratanicę nauczyciela- Wandę i zakochuje się w niej. Wielokrotnie znajduje się w tarapatach, ale zawsze wychodzi ze zwycięską twarzą. Książka ma wiele sytuacji humorystycznych, gdzie można wybuchnąć śmiechem, ale ma i wiele sytuacji, gdzie czytelnik ma poważne obawy o życie głównego bohatera. Czyta się ją szybko, bo wciąga. Czytelnik jest ciekawy co będzie dalej i trudno się od niej oderwać.

Polecam tę książkę wszystkim , którzy lubią szybką akcję. Dzięki przeczytaniu możemy też na chwilę przenieść się do czasów sprzed 80 lat i wyobrazić sobie jak wtedy żyło się w Polsce. Możemy zobaczyć jak to było wtedy być uczniem i jakim szacunkiem darzyło się dorosłych i nauczycieli.

Katarzyna Blicharczyk

Redakcja LIDER- Odrzykoń



„Encyklopedia dla dzieci – Ziemia, 500 faktów”

„Encyklopedia dla dzieci – Ziemia, 500 faktów” to książka, którą mam już kilka lat, ale dopiero ostatnio z uwagi na naukę na przyrodzie tej tematyki do niej wróciłam. Tytuł oryginalny brzmi „Children’s Encyklopedia Earth”. Jest to praca zbiorowa, a na język polski przetłumaczona została przez Magdę Chrobak, Krzysztofa Kietzmana i Ewę Zagawę .

Książka składa się z 5 działów: „Kosmos”, „Strefa podbiegunowa”, „Oceaniczne Głębie”, „Pogoda” i „Jak ocalić Ziemię”. W każdym dziale w formie numerowanych faktów, opisywane są ciekawe zagadnienia wraz z ich dokładnym wyjaśnieniem. Co mi się podoba to jest to, że wyjaśnienia są napisane prostym i zrozumiałym dla mnie językiem. Są to trudne do zrozumienia rzeczy, ale dzięki temu właśnie łatwemu językowi i do tego wielu schematom i rysunkom, sporo rzeczy zrozumiałam. Dzięki tej książce mogłam się zgłaszać na przyrodzie i dostawać plusy za aktywność! Można się z niej dowiedzieć dużo rzeczy ponad program w szkole jak np. wyjaśnione jest zjawisko zaćmienia księżyca i słońca, zjawisko zorzy polarnej, lub skąd się biorą tęcze i grzmoty. Bardzo fajne są co kilka stron quizy. Można wówczas sprawdzić swoją wiedzę.

Polecam tę książkę każdemu, kto lubi poznawać nasz ciekawy świat, lub każdemu, kto lubi zagadnienia na temat geografii. Jeśli jednak ktoś nie lubi to i tak uważam, że warto ją przejrzeć. W mojej opinii żyjąc na naszej pięknej planecie trzeba a wręcz należy znać zjawiska, jakie się na niej dzieją. Należy też mieć świadomość, że jak nie będziemy jej szanować, to w końcu poniesiemy konsekwencje. A i o tym jest w tej książce, więc gorąco polecam.

Katarzyna Blicharczyk

Redakcja LIDER- Odrzykoń




Mitologia - Jan Parandowski

Mitologia autorstwa Jana Parandowskiego to zbiór mitów greckich i rzymskich- czyli tych najbardziej popularnych w Europie. Jeden z wielu mitów, który uważam za najbardziej interesujący to „Mit o Dedalu i Ikarze“. Uważam, że książka ta jest warta przeczytania, ale jednocześnie nie każdemu może się spodobać.

Julia Biroś redakcja: The voice of Students

SP w Zalasiu