DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





,,Czerwień rubinu''

,,Czerwień rubinu'' to wspaniała książka autorstwa niezrównanej Kerstin Gier. Wydana została w 2017r. I mimo tego już około trzy-cztery miesiące temu była bardzo wychwalana przez sprzedawczynie w ksiegarniach. Moją uwagę przykuła piękna okładka, którą zaprojektował Andrzej Komendziński. Sama książka opowiada o nastolatce Gwen, która w dziwny sposób zaczyna przenosić się w czasie, chociaż przez 16 lat przygotowywana była do tego jej kuzynka Charlotta. Co wydarzy się dalej? Tego dowie się tylko ten, kto przeczyta tą wspaniałą książkę.

Julia Biroś redakcja :The voice of Students

SP w Zalasiu




,,Wszystkie jasne miejsca”

Od dawna za swój czytelniczy cel obrałam ,,Wszystkie jasne miejsca” autorstwa Jennifer Niven. Z książką nie było mi po drodze, ale w te wakacje dopięłam swego. Tysiące pozytywnych recenzji, pełno cytatów w Internecie, egzemplarze tłumaczone na różne języki – to świadczyło tylko o jednym. To musiał być hit! Dodatkowy atutem, nie tylko dla mnie, jest napis widniejący na górze okładki: ”Jeśli szukasz książki na miarę Gwiazd naszych wina – to jest to”. Po tym jak wielki sukces odniosła ta książka i spodobała się rzeszy nastolatków użycie tego tytułu było strzałem w dziesiątkę.
Jak bardzo przewrotne może być życie? Tego dowiadują się w Theodore i Violet w jednym momencie, a dokładniej stojąc na dzwonnicy szkolnej parę metrów nad ziemią. On bywał tam już nie raz, jednak widok stojącej obok niego dziewczyny zdziwił nie tylko jego, a i ludzi stojących na dole. Chłopak bywa brany za dziwaka. Mało osób zna go bliżej, jednak to nie przeszkadza nikomu, by rozsiewać plotki. Ona, dobra uczennica z ”normalnej” rodziny – co więc robi na gzymsie? Choć są zupełnie inni, ich losy się połączą. Okaże się, że mają więcej wspólnego, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Po spotkaniu na wysokościach zupełnie przypadkiem zostają przydzieleni do wspólnego projektu z geografii. Mają zwiedzić cuda Indiany. Dla wielu uczniów byłyby to najpopularniejsze miejsca. Theodore jest jednak inny. Jak to niejednokrotnie z nim bywało, musi wybrać coś bardziej ”swojego”. Tak oto razem z Violet lądują w miejscach maleńkich, dziwacznych, pięknych i brzydkich, o których wiedzą tylko nieliczni. Z początku dziewczyna podchodzi do tego bardzo sceptycznie. W końcu też nasłuchała się plotek. Dodatkowym, niesprzyjającym faktem jest trauma, jaką przeżyła dziewczyna. Ma przez to wiele barier, które okażą się nie tak trudne, jak myślała, oczywiście z małą pomocą.
Książka została skierowana do młodzieży. Według mnie nie zawsze się to sprawdzi. Ten rodzaj książek nie jest dla wszystkich. Kojarzącej się nam z młodzieżowymi książkami lekkiej atmosfery tu nie znajdziemy. Porusza ona wiele trudnych tematów, do których trzeba dorosnąć bądź być dojrzałym pomimo wieku. Trudna sytuacja bohaterów zmusza nas do bycia empatycznymi. Jest to kolejna powieść dotycząca depresji, samobójstwa oraz utraty bliskich. W domu obojga bohaterów brakuje kogoś, z kim mogliby porozmawiać. Są rodzice, jednak to nie to samo co rozmowa z rówieśnikiem. On i ona musieli szybko dorosnąć. Myślę, pomimo wszystko to bardziej odbiło się na chłopaku. Theodore wielokrotnie zadziwił mnie tym, w jaki sposób patrzy na świat. Jego niektóre wypowiedzi do tej pory tkwią mi w głowie. Codziennie szukał nowych sposobów na śmierć, a z drugiej strony powodów, by zostać przy życiu. Violet jest pisarką z przerwą, która za długo się przeciągnęła. Teraz tylko odlicza dni do skończenia szkoły. Marzy, by wyjechać z miasteczka i uciec od przeszłości. Jednak to, co się zdarzyło, zostaje i nieodwracalnie odciska na nas piętno. Prawda jest taka, że dziewczyna uczy się żyć od chłopaka, który każdego dnia pragnie umrzeć coraz bardziej.
Żałuję, że takie książki nie są szkolnymi lekturami. Pomimo tego chętnie przedstawię ją ludziom w moim otoczeniu. Książka wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie. Na pewno skłania do refleksji. Po skończeniu jej gwarantuję, że trudno będzie się otrząsnąć. Dzięki stylowi pisania autorki zżywamy się z bohaterami i przeżywamy to samo, co oni w danym momencie. To niesamowicie mądra książka, którą bez najmniejszego zawahania mogę polecić. Ma w sobie coś, czego wcześniej nie spotkałam i jest niezwykle poruszająca.

Roksana Śniegocka, redakcja Po śladach, Szkoła Podstawowa nr 2 im. A. Fiedlera w Dębnie



W.Widłak, P. Pawlak, „Sekretne życie krasnali w Wielkich Kapeluszach”

„Podobno zdarzają się tacy, którzy uważają, że wszystkie krasnale w Wielkich Kapeluszach są jednakowe”- tak zaczyna się bardzo skromnie wykonana, ale też genialnie napisana książka Wojciecha Widłaka i Pawła Pawlaka pod tytułem „Sekretne życie krasnali w Wielkich Kapeluszach”. Ten pierwszy jest autorem tekstu, a drugi wykonał do niego świetne rysunki. Ukazała się ona po raz pierwszy w Wydawnictwie Format w roku 2008.

Ta niewielka książeczka (ok. 40 stron) składa się z dziesięciu niedługich rozdziałów. Poprzedza je wprowadzenie, „które staje się ostrzeżeniem” przed „utratą dawnych poglądów”. Tak trzeba na to bardzo uważać. Jej narrator ujawnia się dopiero w ostatnim rozdziale, więc nie będę zdradzać, kim jest. Zanim sam o tym powie, opisuje czytającego dużo książek Wierzbownika, historię Spragnionego, „który bywał tu i tam, ale częściej tam” (bawi mnie to określenie), zakochanego do granic w królewnie Puszczającego Stateczki czy też Niewidzialnika, który kiedyś rozdawał tysiące autografów. Czasami ich historie są zabawne, czasami wzruszające.

Tytułowych bohaterów tej książki nie można „sądzić po pozorach”. Podobnie jest z jej okładką. Nie przypomina ona takich, które mają przyciągać wzrok dzieci - disneyowskich, nadmiernie kolorowych, nasyconych ostrymi barwami. Ta jest inna, czarno- złota, wygląda jakby była nieco zniszczona. Jest na niej przyglądający się swemu odbiciu w lustrze krasnal w Wielkim Kapeluszu. Kim jest i dlaczego ma taki duży nos? Dowiesz się, czytelniku, po lekturze tej książki. Bardzo do niej zachęcam, bo to piękna i pouczająca baśń, ale zupełnie inna niż wszystkie, które znasz.

Magdalena Kostrzak, redakcja gazety Szkolny Donosiciel z ZS w Lotyniu



„Hopeless”

Każdy z nas posiada przeszłość. Bolesną, szczęśliwą, pełną nostalgii. Czym skutkuje pozbawienie wspomnień? Z takim problemem boryka się Sky – główna bohaterka książki „Hopeless”.

Sky prowadzi spokojne życie. Uczy się w domu, ma jedną, lojalną przyjaciółkę oraz żyje bez cudów techniki takich jak internet czy telewizja. Jednakże wraz z jej osiemnastymi urodzinami wszystko ulega zmianie. Jednym z powodów jest Dean Holder- nieznajomy chłopak, który wprowadza w jej świat zapominaną przeszłość. Skutkuje to zrujnowaniem całego doczesnego życia…Czy Sky upora się z tym, co zgotował jej los? Jaką rolę odegra nowopoznany chłopak?

Po przeczytaniu książki „Hopeless” zastanawiałam się, co takiego sprawiło, że przebrnęłam przez nią w ciągu kilku dni. Odpowiedź była jasna – ukazanie wymarzonej relacji. Lojalna, żarliwa, a zarazem pełna zaufania. W dodatku taka, która pozytywnie przechodzi próbę, na jaką zostaje wystawiona. Czy w rzeczywistości ma ona rację bytu? Przez pierwsze, tygodnie relacji miłosnej są możliwe. Jednakże z czasem ludzie popadają w rutynę, uczucia przygasają, a sukienka ubrana po raz dziesiąty nie robi już takiego wrażenia. Obserwując nastoletnie związki, stwierdzam, że w tym miejscu pojawiają się problemy. Zaczyna się płacz i zgrzytanie zębów, bo „nie jest tak samo”. Z wymaganiem ciągłego adorowania przez drugą połówkę jest jak z opowiadaniem przezabawnej historii. Za pierwszym razem robi wrażenie, ale potem już męczy. Dlaczego więc oczekujemy czegoś, co graniczy z cudem? To, co nam przyniesie życie po tym etapie, jest równie piękne. Po prostu mniej intensywne. Zamiast tego bardziej szczegółowe. Kolejnym problemem jest brak zaufania. Mimo przekonania, że częściej dotyczy to dziewczyn, chłopcom też się zdarza. Ta kwestia odgrywa wielka rolę w przypadku zazdrości. Ile razy słyszałeś, jak ktoś tłumaczy chorobliwe pilnowanie swojej połówki zazdrością? Obstawiam, że dziesiątki. Dlaczego? Tak jest łatwiej. Człowiek czuje, że jego brak zaufania jest usprawiedliwiony, więc nie musi nic z tym zrobić. Czym to skutkuje? Kłótniami, płaczem, a w najgorszym przypadku rozpadem związku.

Okładka przedstawia czarno-białą fotografię, na której widoczna jest młoda dziewczyna opatulona przez męskie ręce. Najprawdopodobniej należą one do Deana. Natomiast symbolika mówi nam o opiece, jaką Holder otoczył Sky.  Typowe tytuły rozdziałów zastąpiono datami, by ułatwić czytelnikowi usytuowanie danych wydarzeń. Czcionka tekstu różni się w zależność od tego, czy mamy do czynienia z retrospekcją, czy zdarzeniami, mającymi miejsce w danym momencie. W obydwóch przypadkach jest ona czytelna, jednakże fragmenty, w których wracamy do przeszłości bohaterów, wyróżnia użycie kursywy. Cała książka została napisana w sposób łatwy do zrozumienia i pozbawiony archaizmów. Użyty język nie męczy czytelnika, a nawet zachęca do przeczytania kolejnego fragmentu.

Podsumowując, myślę, że jest to książka dla osób lubiących ckliwe romanse. W dodatku pobudza ona empatię, wrażliwość oraz uświadamia, jak niesprawiedliwe bywa życie.

Agata Kościukiewicz, redakcja "Po śladach", Szkoła Podstawowa nr 2 im. A. Fiedlera w Dębnie




„Tomek w krainie kangurów”

Parę dni temu miałem okazje przeczytać fajną książkę, którą jest „Tomek w krainie kangurów”.

Opowiada ona o zwykłym chłopcu… a może nie takim zwykłym. Cała akcja toczy się w latach, gdy Polska była pod trzema zaborami. Nasz główny bohater nie mam mamy, gdyż zamarła, a tata musiał uciekać z kraju .Tomek mieszka w Warszawie wraz z wujostwem, gdzie chodzi do szkoły, lecz nie uczy się po polsku, a po rosyjsku. Pewnego dnia do domu przyjeżdża pewien podróżnik, który jest kolegą taty Tomka i z nim pracuje. Chce on, aby chłopiec z nim pojechał, decyzja nie jest łatwa, ale tomek zgadza się i wyrusz na spotkanie z ojcem. Podczas spotkania chłopca z ojcem w Austrii, tata proponuje mu podróż na łowy do Australii, na które Tomek się zgadza. Nie wie jednak, że łowy nie są takie łatwe. Czy wszystko im się uda? Czy wszyscy wrócą do domu? Tego jedynie możecie się dowiedzieć czytając tą książkę.

Czas na podsumowanie!

Moim zdaniem książka jest całkiem ciekawa, posiada również fragmenty historyczne i przyrodnicze. Niektórymi momentami wydawała mi się nudna, ale było warto! Myślę, że wielu osobom spodoba się ta książka!!

POLECAM!!!

Jakub Muras

Redaktor gazety szkolnej "Kurier Jedynki"

SP1 Czerwionka-Leszczyny




,,Zniszcz ten dziennik”

Dziś o... Książce-nie książce

"Zniszcz ten dziennik" to bardzo popularna seria książek autorstwa Keri Smith, lecz nie takich zwykłych. Nie służą one do czytania, ale do NISZCZENIA!

Znajduje się w niej wiele kreatywnych, zabawnych, a zarazem szalonych zadań. Przy tej książce na pewno NIKT nie będzie się nudził. Zawsze coś cię zaskoczy, a każda nowa strona przynosi jeszcze więcej zabawy. Moim zdaniem " Zniszcz ten dziennik" to bardzo ciekawa, ekscytująca i kreatywna książka dla wszystkich, a moim ulubionym zadaniem jest pójście ze swoim dziennikiem na spacer , np. po mieście. Gdy to zrobiłem wiele ludzi mnie obserwowało, ale ja i tak szedłem dalej z moim ,,psem dziennikiem” . W tej książce jest troszkę niebezpiecznych zadań, ale myślę że nikomu krzywda się nie stanie, chyba że czasami rodzice ( lub sąsiad ) mogą Was trochę okrzyczeć z powodu zadań, które narobią małego lub dużego ( wszystko zależy od Was) bałaganu. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja osobiście uwielbiam takie książki i czekam na kolejne!

Jakub Muras

Redaktor gazety szkolnej "Kurier Jedynki"

SP1 Czerwionka-Leszczyny




Robert Monore - "Podróże poza ciałem"

Robert Monore, autor książki "Podróże poza ciałem" to spokojny biznesmen, który pochodzi z Virginii. Od pewnego czasu zaczyna doświadczać tajemniczych stanów. Zmieniają one całkowicie jego życie. Były to odmienne stany świadomości nazywane podróżami astralnymi, podczas nich opuszczał swoje ciało fizyczne i podróżował w tajemniczym świecie. Spotykał tam na swojej drodze różne istoty, które istniały naprawdę lub nie, których istnienie podejrzewa każdy z nas.

Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Pod koniec książki opisany jest sposób wydostania się ze swojego ciała fizycznego i praktykowanie podróży astralnych zwanych inaczej OOBE- (ang.- out-of-body experience). Polecam gorąco każdemu.

Klaudia Belczyk



„W pustyni i w puszczy”

Powieść Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy” opowiada o losach dwójki dzieci: Stasia Tarkowskiego i Nel Rawlison oraz ich ojców, którzy są budowniczymi Kanału Sueskiego. Jest przykładem powieści przyrodniczo – podróżniczej. Akcja rozgrywa się w latach 80 – tych XIX wieku. Miejscem akcji jest kontynent Afryka, wydarzenia mają miejsce Port Saidzie, u ujścia Nilu i innych miejscach.

Opisy przyrody i zwierząt są przedstawione bardzo barwnie. Autor pokazał również zjawiska przyrodnicze. Zaprezentował burzę piaskową, zjawisko fatamorgany, śpiewające piaski. Opisał porę deszczową, budzącą przyrodę po suszy.

Główny bohater Staś Tarkowski jest synem powstańca styczniowego, Władysława Tarkowskiego, budowniczego Kanału Sueskiego. Matka Stasia zmarła niedługo po narodzinach syna, była Francuzką. Chłopiec biegle włada biegle 5 językami. Lubi podróżować, chętnie też uczestniczy w polowaniu. Staś to wysportowany młody mężczyzna, jeździ konno, świetnie pływa. Sprawia wiele radości swojemu ojcu, bo nauka nie sprawia mu żadnych problemów.

Zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystuje do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Potrafi wysadzić skałę, aby uwolnić uwięzionego słonia. Jego odwaga i męstwo ukazują się pomocne w chwili, kiedy niebezpieczeństwo zagląda mu w oczy. Troszczy się o swoją młodszą przyjaciółkę Nel i opiekuje się nią najlepiej jak potrafił w czasie choroby. Zawsze gotowy by ją bronić.

Dzięki przeżywanym przygodom i wielu wydarzeniom, przyjaźni młodych bohaterów i wierze w swoje siły autor ukazał życie w trudnych sytuacjach. Jest to wspaniała powieść dla młodych czytelników. Jeśli dysponujesz czasem i zainteresowałam Ciebie tą powieścią, sięgnij po nią i przeżywaj przygody wraz z jej bohaterami.

Natalia Kuśmierczyk, kl. 7

Gazetka „Czytaczek”

PSP 5 Kraśnik



”Harry Potter i więzień Azkabanu”

Dzisiaj chciałbym napisać kilka słów o przeczytanej ostatnio przeze mnie książce pt.:” Harry Potter i więzień Azkabanu”. Jest to część trzecia przygód Harry’ego Pottera. Autorem książki jest Joanne Kathleen Rowling, brytyjska autorką, która zdobyła popularność, dzięki opowiadaniom o małym czarodzieju. Do czytania serii książek zachęciła mnie pierwsza część filmu o Harrym Potterze - "Harry Potter i kamień filozoficzny.

Książka opowiada o przygodach małego czarodzieja, ucznia Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Podczas nauki, Harry ze swoimi przyjaciółmi: Hermioną i Ronem oprócz nauki magii rozwiązywali razem różne zagadki. Przeżywali wiele zabawnych i niebezpiecznych przygód. Grywali w szkolnej drużynie w quidditcha. Jest to gra, w której zawodnicy latając na miotłach rzucali do siebie krążkiem, żeby zdobyć punkt poprzez trafienie do bramki drużyny przeciwnej.

W trzeciej części przygód, bohaterowie muszą złapać groźnego przestępcę, który uciekł z największego więzienia Azkaban. Wspólnie napotykają wiele niebezpieczeństw i groźnych sytuacji, które mogły zakończyć się śmiercią bohaterów książki.

Książkę czytało mi sie bardzo dobrze i z wielkim zainteresowaniem czekałem na to, co stanie się na następnych stronach książki.

Polecam Wam tą książkę oraz pozostałe części .

Patryk Ołdak redakcja: The voice of Students




"Yellow bahama w prążki"

"Yellow bahama w prążki" to książka autorstwa pani Ewy Nowak w której poznajemy Hanię- nastolatkę która zawsze marzyła aby powstała o niej opowieść. Dlatego główna bohaterka postanawia pisać e-maile z nadzieją że jej marzenie się spełni, nie wiedząc że pani Nowak ją wysłucha...W książce poznajemy perypetie nie tylko dobrze zorganizowanej oraz roztropnej Hani i jej rodziny ale również jej przyjaciół np. wesołego i szalonego Jacka Boskiego, miłego warana oraz innych. Hania na wszystko znajduje sposób dzięki czemu pomaga wielu osobom. Czytając tę książkę można uciec od codziennych problemów i czasami można poczuć się jakby książka opisywała nasze życie, które czasami wydaje nam się nudne. Nie brakuje w niej zaskakujących zwrotów akcji i poczucia humoru. Dzięki tej książce można zmienić nastawienie do życia a przez wciągającą fabułę łatwo zapomnieć o propblemach codziennego życia. Polecam ją wszystkim, którzy kiedykolwiek uważali że ich życie jest monotonne i nudne.

Natalia Peikert

Kurier Jedynki