DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





"Pamiętnik Mal"

Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę pt. "Pamiętnik Mal" stworzoną na podstawie książki "Następcy". Jest to wciągająca opowieść o życiu Mal, córki Diaboliny która nie mając wyboru musiała podążyć drogą swej złej matki. Razem z swoimi przyjaciółmi jadą do liceum w Auradonie, aby spełnić mroczne plany Diaboliny, a mianowicie mieli ukraść różdżkę dobrej wróżce aby... W czasie tej przygody Mal odkrywa prawdziwą siebie, sprzeciwia się matce i... się zakochuje. W książce występuje wiele zwrotów akcji i wiele emocji, więc polecam tę książkę dla osób pragnących wrażeń.

Natalia Peikert



"Cień smoka"

"Cień smoka" z serii Magiczne Drzewo to książka która ostatnio bardzo mi się spodobała. Jej autorem jest Andrzej Maleszka bardzo zdolny autor wielu książek. Powieść opowiada o trzech przyjaciołach i gadającym psie, którzy są w posiadaniu magicznej kostki spełniającej życzenia. Jednak przez nieprawidłowe używanie kostki przyjaciele tracą ją, więc wyruszają na poszukiwanie kolejnego magicznego przedmiotu którym jest... Na drodze znalezienia przedmiotu staje wiele przeszkód z ktorymi muszą sobie poradzić. Moim zdaniem ta książka jest idealna dla fanów powieści przygodowych i szukających wrażeń. Gdy czyta się tę książkę, można poczuć jakby się było świadkiem wydarzeń. Polecam!

Natalia Peikert



"Tajemniczy ogród"

Moją ulubioną książką jest Tajemniczy ogród. Opowiada o sierocie Mary która z rodzinnych Indii musiała wyjechać do wujka mieszkającego w Anglii. Mary była bardzo kapryśną dziewczynką jednak po przyjeździe do Anglii za sprawą niektórych osób zmieniła się nie do poznania. Wyleczyła  również swojego kuzyna Colina, o którym początkowo nie wiedziała. A wszystko zaczeła się od ogrodu który dla nich miał wielkie znaczenie... Jeżeli zaciekawiło was to opowiadanie  to zachęcam do przeczytania tej wzruszającej i pełnej emocji książki a na pewno wam się spodoba. Polecam!

Natalia Peikert



Małgorzata Musierewicz „Kłamczucha”

Ostatnio przeczytałam ciekawą książkę Małgorzaty Musierewicz „Kłamczucha”. Opowiada ona o szesnastoletniej Anieli Kowalik, która wyjechała z Łeby za swą miłością aż do Poznania. Było to z jej strony nie lada poświęcenie, gdyż marzyła o liceum ogólnokształcącym a wybrała liceum poligraficzne, ponieważ szkoła ta znajdowała się w Poznaniu. Dziewczyna wszystko robiła po to, by być bliżej swego ukochanego.

Anielę spotkały różne trudności, dokonywała wyborów, ale nigdy nie poddawała się, zawsze uparcie dążyła do celu, którym było zdobycie Pawełka. Niestety bohaterka kierowała się hasłem, że kłamstwo się opłaca. Jak to wpłynęło na jej życie, a przede wszystkim na relacje z bliskimi, tego można dowiedzieć się tylko, jak się przeczyta książkę.

Oczywiście ta niezbyt dobra zasada, którą kierowała się Aniela, powodowała, że bohaterka wpadała w różne kłopoty i tylko niezwykła inteligencja potrafiła wybawić ją z kolejnych perypetii. Książkę czytało się dobrze i wraz z bohaterami przeżywałam ich wszystkie emocje. Lektura ciekawiła mnie z każdą stroną, choć wiedziałam, że zakończenie musi pokazać, że nie warto kłamać.

Zuzanna Bajek

SP nr 4 Chojnów, redakcja gazetki „Zlepek”




"Niedźwiadek Polarny"

Książka "Niedźwiadek Polarny" autorki Holly Web to opowieść o cudownej przyjaźni Sary- małej dziewczynki o wielkim sercu i niedźwiadka Piotrusia. Sara, która spędza święta Bożego Narodzenia u dziadka jest bardzo zafascynowana jego opowiadaniami z jego młodości, w których często wspomina o małym niedźwiadku. Dziadek proponuje dziewczynce zbudowanie igloo, przed którym znajduje się śnieżna postać Piotrusia. Ale gdy Sara budzi się w nocy, zauważa coś bardzo dziwnego na dworze... W tym momencie życie Sary mocno się zmienia i musi podołać przeszkodom, które czekają na jej drodze. Książka ta od razu mi się spodobała ponieważ ma wciągającą fabułę i zawarte w niej jest wiele emocji. Jeżeli ktoś lubi książki o przyjaźni i zwierzętach to powinien wybrać właśnie ją.

Natalia Peikert



"Osobliwy dom pani Peregrine"

"Osobliwy dom pani Peregrine" to książka, która ostatnio wpadła mi w ręce. Jest to poruszająca opowieść o dziadku i jego wnuczku, która momentami jest trochę straszna. Dziadek często wspomina wnuczkowi o swojej młodości spędzonej pośród dzieci o ponad ludzkich mocach. Chłopiec zawsze uważnie słuchał dziadka i wierzył w jego opowieści, ale z wiekiem zdawał sobie sprawę, że to nie mozliwe. Jednak ostatnie słowa dziadka i okoliczności sprawiły, że chłopiec postanowił odszukać miejsce gdzie spędził wiele lat swojej młodości... Książka ta jest bardzo poruszająca i trzyma czytelnika w napięciu. Polecam tę książkę wszystkim osobą, które szukają wrażeń.

Natalia Peikert



„Dziennik Cwaniaczka” 

„Dziennik Cwaniaczka” to seria, na razie 11, książek Jeffa Kinney'a. Autor jest amerykańskim pisarzem i rysownikiem, a nawet projektantem gier online. Postać kilkunastoletniego Grega Hefflega - to on jest tytu-łowym „cwaniaczkiem” - pojawiła się po raz pierwszy w r. 2007. Chłopiec opowiada, jak to w dzienniku, o swoich przeżyciach wydarzeniach, dziejących się na podwórku, w szkole (uczy się w gimnazjum - wyznał, że uczy się w nim z „banda półgłówków”, ale kiedyś będzie sławny) i w domu, gdzie musi się zmagać z ze star-szym bratem Rodrickiem i z młodszym Mannym. Jego najlepszy przyjaciel to Rowler, który ma nadopie-kuńczych rodziców.

Książka jest i dla dużych, i dla małych. Świetnie bawić się przy niej będą nastolatki, ale i ich rodzice. Greg prześmiesznie opowiada w niej o tym, co robi na co dzień, a pomysły ma czasami zwariowane. Na kartach jego dziennika pojawiają się też inni, niesamowici bohaterowie. Są wśród nich najładniejsza dziewczyna w szkole (Holly Hills - Greg się w niej kocha), jego koledzy z klasy (np. Fregley, który ma dosyć „niesmaczne” zachowania) oraz rodzice (Susan Heffley – mama Grega i jego tata, Frank, który zawsze nosi koszulę i kra-wat i lubi bawić się żołnierzykami).

Ważną częścią „Dziennika cwaniaczka”, wydawanego przez Naszą Księgarnię, są rysunki samego autora. Ze względu na ich ilość książka przypomina czasami komiks. Tekst i jej szata graficzna tworzą świetną ca-łość, dlatego ją bardzo polecam.

Jaśmina Findling, 5sp

"Szkolny Donosiciel"



Kulisy tragicznej wyprawy

Polacy zdobyli m.in. K2, Mount Everest, Gaszerbrum III, Rakaposhi i Lhotse. Wspięli się także Broad Peak (8047 m. n.p.m.) w górach Karakorum, czyli dwunastą pod względem wysokości górę na świecie. Czterej polscy himalaiści jako pierwsi ludzie na Ziemi stanęli zimą (w marcu 2013) na jej wierzchołku. Za sukces ten zapłacili jednak bardzo wysoką cenę, bo do bazy wróciło tylko dwóch z nich – Adam Bielecki i Artur Małek. Wysoko w górach, pomiędzy obozem szturmowym a szczytem, zaginęli Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka, których po dwóch dniach poszukiwań kierownik Krzysztof Wielicki uznał za zmarłych i zakończył wyprawę.

Jacek Hugo – Bader w czerwcu 2013 roku, wraz z 3 himalaistami wyrusza w Karakorum po ciała zagi-nionych. Przezwyciężanie własnych słabości i mierzenie z ośmiotysięcznikiem oraz szaleństwa „ludzi gór” opisuje w książce „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak”. Niemal 350-stronicową opowieść w twar-dej oprawie wydało w 2014 r. Wydawnictwo Znak.

Opowieść poprzedza pisemna prośba JHB* do Jacka Berbeki, brata jednego z zaginionych, w którym dziennikarz błaga wręcz o zabranie go na wyprawę poszukiwawczą. Nie jest on wprawdzie alpinistą, tylko reporterem „Gazety Wyborczej” i pisarzem, ale „błyskawicznie się uczę - przekonuje - mam duże doświad-czenie w turystyce górskiej, znoszę niewygody, ekstremalne temperatury (kilka zimowych samotnych wy-praw na Syberię od Uralu po Czukotkę)”. Zapewnia, że będzie „kronikarzem, tragarzem, pomywaczem ga-rów, dobrym, wrażliwym kompanem i psychoterapeutą”, a także, że sam pokryje wszystkie koszty związane z jego wyjazdem. Najpierw Berbeka posyła go w diabły, jednak później, po przemyśleniu sprawy, zgadza się. Tak więc Hugo – Bader zbiera pieniądze na wyprawę (bo potrzebnych jest na nią ponad 120 tys.), paku-je swój sprzęt, tzn. kamerę, aparat, dyktafon i wszystkie rzeczy potrzebne w góry.

Wyprawa poszukiwawcza rozpoczyna się 16 czerwca 2013 wylotem do Pakistanu. JHB świetnie opisuje, jak zachowywali się uczestnicy wyprawy, co czuli w kolejnych momentach. Opowieść z wyprawy łączy z „jazgotem”, czyli komentarzami internautów pod informacjami o zaginięciu Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego. Dominują wśród nich głosy krytykujące postawę Adama Bieleckiego, który, według np. ko-goś o nicku „Boniecki 666”, jest „szczurem”. Są tam też jednak wypowiedzi znawców himalaizmu, którzy, niemal zgodnie twierdzą, że pod Broad Peak zabrakło „braterstwa liny”.

15 lipca 2013 zespół poszukiwawczy odnalazł ciało Tomka Kowalskiego i urządził mu himalajski po-grzeb. Maćka Berbeki nie udało się odnaleźć. W swej książce Jacek Hugo-Bader stara się zgłębić tajemnicę wspinających się na najwyższe góry świata. Pokazuje, jak się zachowują w sytuacjach ekstremalnych, ale i opowiada, jak wiele są w stanie poświęcić ci, którzy wspinanie mają we krwi. Poza tym w książę znajdują się świetne zdjęcia autora tekstu. Warto ją przeczytać także z tego powodu.

Wiktoria Piotrowska

"Szkolny Donosiciel"



*Jacek Hugo – Bader



„Dynastia Miziołków”

Książka autorstwa Joanny Olech jest skierowana do dzieci. Wydana została w 1994 roku, jednak do dziś jest analizowana na lekcjach języka polskiego.

Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Pewnie dlatego, że jest napisana łatwym językiem, można powiedzieć, że potocznym, czyli takim, w jakim mówimy na co dzień. Jest też niezwykle śmieszna. Miziołek, czyli tytułowy bohater rozpoczyna swoje opowiadania ( w formie pamiętnika) 1 kwietnia, czyli w Prima Aprilis. Informuje czytelnika o wszystkich ważnych wydarzeniach ze swojego życia w sposób bardzo humorystyczny. Nie ma strony, żeby się nie uśmiechać a czasem nawet można śmiać się w głos. Miziołek ma bardzo nietypową rodzinę, bo mama zwana Mamiszonem, jest jak dziecko. Nie umie gotować, czyta ksiązki dla dzieci i ciągle coś gubi. Tata, czyli Papiszon to strasznie zakręcony maniak komputerowy. Siostry czyli Kaszydło i Mały Potwór ciągle zatruwają życie Miziołkowi. Do tego dochodzą wieczne kłopoty w szkole spowodowane złym zachowywaniem się. Mimo tego wszystkiego Miziołek zachowuje przez cały pamiętnik humor i uważa, że wszystko będzie dobrze.

Polecam tę książkę wszystkim, zarówno mniejszym dzieciom, starszym, jak i dorosłym. Uważam, że ta ksiązka może rozśmieszyć nawet największego ponuraka.

Katarzyna Blicharczyk

Redakcja LIDER- Odrzykoń



„O psie, który jeździł koleją”

Książka autorstwa Romana Pisarskiego powstała bardzo dawno, bo w 1967 roku. Przez wiele lat, aż do dziś znajduje się w kanonie lektur obowiązkowych w szkole.

Opowiada o psie, o imieniu Lampo, który po całych Włoszech podróżuje koleją. Jest to stosunkowo króciutka książka, ale ile jest w niej pouczających treści, to żeby się przekonać trzeba przeczytać. To jedna z niewielu książek, przy których można się wzruszyć a nawet zapłakać. Uczymy się tez z niej, że pies to przyjaciel człowieka, do końca, na śmierć i życie. Uczy też szacunku do zwierząt i tylko utwierdza w przekonaniu, że pies to najmądrzejsze zwierzę z otoczenia człowieka. Opowieść oparta na faktach, co sprawia, że jeszcze bardziej się ją chłonie.

Książka wzrusza, poucza, pokazuje co to jest prawdziwe poświęcenie i wierność. Polecam.

Katarzyna Blicharczyk

Redakcja LIDER Odrzykoń