DO RECENZOWANIA GIER ZACHĘCA




„ZnajZnak - Pamięć”

Podczas Europejskiej Nocy Muzeów, mama zabrała mnie wraz z rodzeństwem do Instytutu Pamięci Narodowej. Czekało tam na nas wiele atrakcji. Można było zagrać w różnego rodzaju gry edukacyjne. I właśnie o jednej chciałem wam opowiedzieć. „ZnajZnak - Pamięć” to gra pamięciowa, przygotowana głównie z myślą o dzieciach rozpoczynających swoją przygodę z historią. Składa się z kart, na których zostały umieszczone symbole z najnowszej historii Polski. Jej przebieg bardzo przypomina grę w memo.

Karty z symbolami należy dokładnie wymieszać, położyć na stole stroną z symbolami do dołu i ułożyć w równych rzędach, tak by utworzyły prostokąt o bokach 8 i 4 karty. Karty z opisami symboli należy ułożyć obok stroną z napisami do góry tak by utworzyły prostokąt o bokach 8 i 2 karty. Najmłodszy z graczy rozpoczyna i odwraca dwie dowolne karty z symbolami. Jeśli są to dwa różne symbole, wszyscy gracze starają się zapamiętać położenie kart. Po kilku sekundach, potrzebnych na zapamiętanie położenia symboli, ponownie zakrywa się karty i kładzie je w te same miejsca obrazkami do dołu. Rozpoczyna się ruch gracza po lewej stronie i wszystkie czynności się powtarza. Jeśli gracz odkryje parę identycznych obrazków, musi wskazać jedną z kart z opisami leżącymi obok. Jeżeli po odwróceniu karty z opisem okaże się, że jest to symbol identyczny z parą obrazków, gracz zabiera wszystkie trzy karty ze stołu i ma następny ruch. Jeżeli karta z opisem nie pasowała do odkrytej pary, zakrywa się wszystkie trzy karty, a ruch przechodzi na gracza po lewej stronie, który może ponownie odkryć tę samą parę kart z symbolami i próbować dopasować do niej inny opis. Rozgrywka kończy się po od - kryciu ostatniej trójki kart. Zwycięzcą zostaje ten z graczy, który zebrał najwięcej kart.

Gra naprawdę bardzo ciekawa. Nauka historii poprzez zabawę. Dodatkowo w dołączonej instrukcji w bardzo zrozumiały i przystępny sposób zostały opisane symbole występujące na kartach do gry. Naprawdę można się wiele dowiedzieć.

Uważam, że to bardzo fajna gra edukacyjna. Idealnie sprawdzi się na zajęciach w szkole, ale też podczas wspólnych wieczornych zabaw z całą rodziną. Polecam.

Oskar Mazur kl. 4A

Szkoła Podstawowa Nr 22 z Oddziałami Integracyjnymi

Redakcja PiSAK



Bierki

Gry zręcznościowe z reguły sprawiają nam wiele frajdy. Jedną z takich właśnie gier są „Bierki”. Gra nie ma określonej liczby graczy. Jednak przy większej liczbie osób przydałyby się dwa opakowania.

Osoba, która rozpoczyna grę trzyma bierki w dłoni, opierając je dolnym końcem o równe podłoże. Otwierając dłoń rozsypuje bierki bezładnie na stole. Następnie zbiera jak największą liczbę bierek, można przy tym pomóc sobie zebranymi wcześniej bierkami. Należy uważać przy tym, aby nie poruszyć pozostałych. Gdy tak się stanie ruch ma kolejna osoba. Gra kończy się po zebraniu wszystkich bierek, a wygrywa ją ten, kto zbierze najwięcej punktów. Punkty liczy się je według następującej punktacji:

trójzęby po 25 punktów

harpuny po 15 punktów

wiosła po 10 punktów

bosaki po 5 punktów

oszczepy 1 punkt

Bierki to świetna gra towarzyska. Wymaga dużego skupienia i koncentracji. Ćwiczy koordynację ruchowa. Uczy cierpliwości. Jest przy niej wiele frajdy.

Bierki to gra dla małych i dużych. Doskonała na każdą okazję. Zabrać ją można ze sobą wszędzie, gdyż zajmuje niewiele miejsca. Gorąco zachęcam wszystkich do spróbowania swoich sił w tej grze.

Oskar Mazur kl. 4A

Szkoła Podstawowa Nr 22 z Oddziałami Integracyjnymi

Redakcja PiSAK



Chińczyk

Co robić w z pozoru nudny dzień? Gdy za oknami zawierucha lub pada ulewny deszcz? Odpowiedź może być tylko jedna: Zagrać w „ Chińczyka”. Jest to gra planszowa przeznaczona dla dwóch, trzech lub czterech osób. Ale słyszałem, że są też plansze dla 5–6 graczy.

Gra prosta a jej celem jest okrążenie planszy czterema swoimi pionkami z pozycji początkowej na końcową. Zanim jednak to nastąpi należy wybrać kolor pionków, którym będziemy się posługiwać oraz ustalić kolejność. Aby włączyć się do gry kolejnym pionkiem, konieczne jest wyrzucenie szóstki. Gracze przesuwają się o taką liczbę pól, jaką wyrzucą kostką. Jeżeli któryś z graczy wyrzuci 6, ma prawo do jeszcze jednego rzutu. Jeśli podczas gry pionek jednego gracza stanie na polu zajmowanym przez drugiego, pionek stojący tutaj poprzednio zostaje zbity i wraca na pozycję początkową. Grę kończy ten, kto umieści wszystkie swoje pionki na pozycji końcowej.

Chińczyk to gra znana od bardzo dawna. Grali w nią już nasi dziadkowie. Nic, więc dziwnego, że łączy pokolenia podczas wspólnej gry. Jest przy niej wiele zabawy i radości.

Moim zdaniem to jedna z najfajniejszych gier, jakie wymyślono. Kto jeszcze w nią nie grał musi koniecznie spróbować.

Oskar Mazur kl. 4A

Szkoła Podstawowa Nr 22 z Oddziałami Integracyjnymi

Redakcja PiSAK



Remik

Rok temu wygrałam konkurs szkolny i w nagrodę dostałam bardzo ciekawą gre. Ta gra nosi nazwę Remik.

Na początku sam wygląd estetyczny gry nie przypadł mi do gustu, ponieważ nie spodobały mi się kolory okładki. Gra polega na tym aby jak najszybciej pozbycsie kartach są wypisane wszystkie liczby naturalne. Każdy uczestnik musi ułożyć je poprawnie, aby mógł ciągnąć kolejne karty. Gra na ogół wydaje sie banalna, ale w rzeczywistości, aby ją wygrać potrzeba posiadać duża wiedzę i wykazywać się niemałym sprytem. Moim zdaniem, dzięki takim grą można rozwijać swoją inteligencję i pracować nad sprytem umysłu.

Bardzo podoba mi się, z tego względu że można mile i pożytecznie spędzać czas ze znajomymi.

Amelia Kędra „Nasza Dwójka”



DIXIT – obraz jest wart tysiąca słów

Na urodziny dostałam grę DIXIT firmy Rebel , gra ta porusza wyobraźnię ,zacieśnia relację z rodziną oraz innymi graczami .

Gra przeznaczona jest od 3 do 6 graczy w wieku od 8 do 100 lat. Zawiera 84 karty z pięknymi ilustracjami postaci , przedmiotów i miejsc ,tor punktacji ,6 drewnianych króliczków ,36 znaczników do głosowania i instrukcję .

początku gry każdy z graczy wybiera swój kolor króliczka i tabliczki do głosowania. W każdej turze jeden z graczy zostaje narratorem, który wymyśla skojarzenie do jednej z kart trzymanych w ręce. Skojarzeniem może być wszystko ,tytuł wiersza ,książki , filmu lub hasło nawiązujące do treści wyżej wymienionych .Hasłem może być też gest lub cytat.

Następnie pozostali gracze dokładają ze swoich kart tę, która ich zdaniem najlepiej pasuje do motywu podanego przez prowadzącego. Kartę należy podać rewersem, aby nikt poza narratorem jej nie zobaczył .Wszystkie karty są tasowane, a następnie narrator rozkłada je wzdłuż planszy. Celem rozgrywki jest znalezienie przez pozostałych graczy karty narratora, w tym celu używa się tabliczek do głosowania .

Gra wykonana jest bardzo starannie , ilustracje są nieszablonowe ,niektóre wręcz zagadkowe.

Dixita można rozszerzać , istnieją kolejne zestawy kart które można dokładać lub stosować wymiennie.

Jej zaletą jest to ,że mogą grać w nią razem osoby w różnym wieku dzieci ,rodzice i dziadkowie ,żadna z nich nie będzie znudzona , jedyne co nas ogranicza, to nasza wyobraźnia.

Dixit ma proste zasady ,ale nie oznacza to, że jest nudna , wręcz przeciwnie zmusza do myślenia ,możemy w niej popuścić wodze fantazji , bliskoznaczności i skojarzeń.

Wszystko rozgrywa się w naszych głowach, gdzie z jednej strony usiłujemy wymyślić ciekawe skojarzenie, a z drugiej próbujemy odgadnąć, co ktoś inny miał na myśli.

Odwiedzające mnie koleżanki zawsze bardzo chętnie w nią grały ,a czasami wręcz domagały się zabawy w tę konkretną grę .Z całego serca polecam Dixita wszystkim -dosłownie wszystkim.

Sara Błaszczak

SP 48 w Szczecinie

„Pogodniak Szkolny”




Państwa, miasta…

„Państwa, miasta…” to gra chyba wszystkim znana. Ja posiadam jej elektroniczną wersję, która nieco różni się od kultowej gry. W tej odsłonie liczy się spryt, zręczność, szybkość i inteligencja.

W skład gry wchodzą karty z kategoriami i urządzenie losujące literki . W grę mogą grać dzieci powyżej 6 roku życia i jest ona od 2 do 6 uczestników. Aby rozpocząć zabawę każdy gracz musi wybrać sobie jeden kolorowy przycisk na głośnym i działającym urządzeniu. W trakcie gry zabawka mówi różne literki, a zadaniem graczy jest powiedzenie wyrazu rozpoczynającego się na daną literę. Wadą według mnie jest zbyt niewyraźne wypowiadanie liter np. można łatwo pomylić k z h lub p z t. Gra powinna mówić np. k jak kajak i obyło by się bez nieporozumień. Kategorie są przeróżne, od typowych dla zabawy, czyli państwo, miasto, imię, zwierzę czy roślina po inne np. kształt, sport, materiał, deser, film, sławna osoba, marka, klub sportowy, cecha czy sport. Czasem trudno jest coś na szybko wymyślić zwłaszcza w nietypowej kategorii. Po skończeniu się kategorii, gracz który ma ich najwięcej, czyli najwięcej razy poprawnie odpowiadał, wygrywa.

Bardzo lubię grać w tą grę z rodziną, umila nam czas. Polecam w nią zagrać i starszym i młodszym, bo na pewno nie będziecie się nudzić. Wymaga koncentracji ,ale i wiedzy a do tego można się wiele nauczyć nowego. Czy coś więcej trzeba tu dodać, żeby zachęcić? Chyba już nie.

Katarzyna Blicharczyk

Gazetka LIDER Odrzykoń




„Prawda czy fałsz”

„Prawda czy fałsz” jest to idealna gra dla szybkich, bystrych i mających duże szczęście. Jest to gra elektroniczna. Są jej dwie wersje, ja posiadam wersje junior dla dzieci, ale jest też dla starszych z trudniejszymi pytaniami.

W skład gry wchodzi tylko urządzenie mówiące pytania i prowadzące całą grę. Bawić się nią może od 2 do 5 osób i jest ona od 5 lat. Niektóre pytania są banalne, a niektóre wymagające mocnego zastanowienia. Na początku każdy gracz wybiera sobie kolorowy przycisk. Całą gra ma trzy części. Każdy dostaje po 20 punktów. Jeżeli gracz odpowie prawidłowo dostaje 1 punkt, a jeśli nie traci 2 punkty. Najpierw urządzenie mówi pytanie i wyznacza konkretnego gracz , który musi na to pytanie odpowiedzieć. Kolejna runda to „kto pierwszy ten lepszy” czy kto pierwszy wciśnie swój przycisk, bo zna odpowiedź, odpowiada. Ostatnie starcie to tzw. „wolna amerykanka”, czyli do odpowiedzi na zadane pytanie można zgłosić siebie bądź innego gracza. W czasie gry można za prawidłowe odpowiedzenie dostać większą liczbę punktów lub stracić 2 razy więcej.

Nie brakuje śmiesznych sytuacji jak np. gdy gra mówi cyt. „graczu zielony, jesteś dziś jakiś milczący” lub innych równie zabawnych.

Polecam tę grę wszystkim, ale przede wszystkim młodszym, bo można się świetnie bawić a pytania są na ich poziomie.

Katarzyna Blicharczyk

Gazetka LIDER Odrzykoń