DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





,,Wakacje w wielkim mieście',' Marcin Pałasz

Ach wakacje!Kto na nie czeka? Chyba każdy! A co jeśli wyglądają tak...

Pierwszy dzieńwakacji. Bąbla budzi hałas młota pneumatycznego. No, tak! Remont drogi!Spragniona odpoczynku od wrzawy, mama pakuje walizki i wyjeżdża. Bartek zostaje w domu zniesfornym, roztargnionym tatą i psem. Podczas spaceru z psem chłopakwidzi  dziewczynkę, która już wpadła mu woko. Zamyślony wpada na latarnie. Dzięki temu dowiaduje się , że dziewczynkanazywa się Kaja, ma uciekającą świnkę morską i właśnie się przeprowadziła.

To nie koniec, bo pod wycieraczkami chowają się jajka,tata nie potrafi ugotować rosołu, kura zamieszkuje w domu... Wydaje siędziwnie?

Jeśli chceciedowiedzieć się więcej koniecznie przeczytajcie tą książkę!

Zuzanna Płonka Va
Gazetka "Kleksy z atramentu"



"Sprawy do zapomnienia", Courtney C. Stevens

Piszę recenzję książki, którą przeczytałam w ostatnimczasie, i która zwróciła moją uwagę. Jest to książka napisana przez Courtney C.Stevens. Autorka książki, którą opisuję, czyli Sprawy do zapomnienia, ma naswoim koncie też dwie inne książki, a mianowicie: Kłamstwa o prawdzie oraz Fakingnormal. Książkę Sprawy do zapomnienia tak naprawdę zamówiłam spontanicznie.Przeglądałam pewną stronę z książkami i znalazłam właśnie ją. Zaciekawił mniejej opis, dlatego dodałam ją do koszyka i zakupiłam.

Lektura opowiada o czwórce przyjaciół, która jechałasamochodem i miała wypadek. W wypadku zginął chłopak, o imieniu Trent.Wszyscy bardzo przeżyli ten wypadek, ale najbardziej Sadie. Po wypadkudziewczyna odizolowała się od świata, nawet od własnej rodziny. Unikałakontaktu ze swoimi przyjaciółmi. Nikt nie rozumiał jej bólu i samotności. Niepotrafiła zaakceptować swojego wyglądu i blizn. Nikt nie umiał spojrzeć jej woczy, ponieważ bali się jej, coś ich od niej odciągało. Jedynym jej wsparciembył Max, brat Trenta, który wyjechał z rodzicami do Salwadoru, po to, abyzapomnieć o problemach. Nie było go rok, ale utrzymywał kontakt z Sadie poprzezmaile. Max i Sadie zbliżyli się do siebie, wspierali się w trudnych sytuacjach,opowiadali o problemach. Jednym słowem zostali przyjaciółmi, a potem parą.Zależało im na sobie. Wiedzieli, że w każdej chwili mogą na siebie liczyć.

Po roku Max ze swoją rodziną wracają do rodzinnegomiasta. Sadie zaczyna się inaczej zachowywać w stosunku do rodziców, zaczynawychodzić z domu i pokazuje się ludziom, a raz nawet wyjedzie w krótkichspodenkach i bluzce z krótkich rękawem. Po kilku tygodniach pobytu Maxa w swoimdomu, rodzina Sadie, Maxa, Giny oraz Greya wyjeżdża na doroczny biwak.Przyjaciele spędzają czas razem, ale niestety nie wygląda to tak samo, jakkiedyś… Często są niezręczne momenty, boją się odezwać, żeby nie powiedziećczegoś, co może zranić drugą osobę. Im więcej czasu ze sobą spędzają na biwaku,powraca atmosfera, która wcześniej im towarzyszyła. Podczas biwaku miała sięodbyć gra w piratów, jest to paintball, tylko w przebraniu piratów. Młodzieżjest podzielona na zespoły, Max jest z Giną, a Grey z Sadie. Przyjaciołompoprawił się kontakt, natomiast Sadie bardziej zaakceptowała swój wygląd.

Książka opowiada o problemach młodzieży, która straciłanajlepszego przyjaciela. Braku wsparcia od najbliższych osób oraz brakuakceptacji samego siebie. Jest to temat znany ogromnej liczbie młodzieży,dlatego warto przeczytać tę książkę, aby zrozumieć powagę tej sytuacji iprzynajmniej częściowo nauczyć radzić sobie w takich sytuacjach. Książka jestwarta przeczytania, jej akcja jest spokojna, ale chwilowo też wartka. Mimo, żejej temat jest ciężki i poważny, lekko i przyjemnie się ją czyta. Na pewnojeszcze nie raz do niej wrócę.

Aleksandra Lato
Gimnazjum nr 2 im. H. Sienkiewicza w Lubartowie
Gazetka "Gimnazjalista"



"Oskar i pani Róża", Éric-Emmanuel Schmitt

Książka Erica-Emmanuela Schmitta pt. „Oskar i pani Róża”opowiada o chłopcu chorym na białaczkę. Ma on dopiero dziesięć lat. Pani Różato wspaniała osoba, która pomaga mu zmagać się z chorobą i pomimo wszystkorazem spędzają miło czas. To ona podpowiada chłopcu, aby pisał listy do Boga ikażdy kolejny dzień życia traktował jak dziesięć lat. Chłopiec otwiera sięprzed Stwórcą, pisze o swoich problemach i przemyśleniach. Pan Bóg staje siędla Oskara coraz bliższy i w pewnym momencie chłopiec godzi się z tym, żeumiera.

W książce autor przekazuje nam najważniejsze wartości zżycia, żebyśmy pamiętali, iż każdy dzień może być pierwszym lub naszymostatnim. Poprzez postać Oskara pokazuje, że warto żyć intensywnie, cieszyć siękażdym dniem, bo nie wiadomo, kiedy będziemy musieli pożegnać się ze światem.

Książka o trudnej tematyce choroby i śmierci jest pomimowszystko pogodna. Schmitt przedstawia całą sytuację z humorem, a książkaprzepełnia radość życia. Treść książki wciąga i porusza. Wywołuje emocje takiejak śmiech i płacz. Dlatego uważam, że warto ją przeczytać, gdyż pobudza domyślenia, że życie jest darem, którego nie można zmarnować.

Anna Aftyka kl. 1b
Gimnazjum nr 2 im. Henryka Sienkiewicza w Lubartowie
Gazetka "Gimnazjalista"



„Ania z Zielonego Wzgórza”, Lucy Maund Monthgomery

Książką,którą chciałabym Wam polecić jest „Ania z Zielonego Wzgórza”. Opowieść jestbardzo przyjemna do czytania jak i oglądania. Opowiada ona  o jedenastoletniej dziewczynce o imieniu Ania,która była wychowanką domu dziecka. Przygarnęło ją rodzeństwo Cubbertów: Marylai Mateusz. Ania była  bardzo miłym alegadatliwym dzieckiem. Lubiła często uruchamiać swoją wyobraźnię. W Avonlea poznaje wielu przyjaciół w tym swojąprzyjaciółkę  odserca: Dianę Barry. Przeżywa pierwszą miłość.

Z ogromnym przekonaniem proponuję przeczytać tę książkę, bopo prostu warto to zrobić. Polecam ją wszystkim, którzy lubią miłeniespodzianki, historie miłości , ale także śmieszne wydarzenia.

Moimzdaniem książka ta bardzo dużo uczy o życiu. Pozwala zrozumieć, żebyśmy byliwobec siebie mili, koleżeńscy . Pokazuje nam, że ciężką pracą można wieleosiągnąć w życiu. Uważam, że tą książkę powinien przeczytać każdy młody czytelnik  głodny wrażeń i przygód.

Julia Kubas, kl. 5d
Zespół Szkół nr 2 im. Królowej Jadwigi w Pile
Gazetka „Niecodziennik Szkolny”,



,,Zwierzoduchy” , Brandon Mull   (I tom z serii ,, Spirit Animals”)

Dzieło opowiada o czwórce jedenastolatków mieszkającychna różnych kontynentach Erdas - Zhong, Amyia, Eura i Nilo. Dzieci przechodząprastarą ceremonię zwaną Rytuał Nektaru Ninani, pod okiem nieznajomych wzielonych płaszczach. Ceremonia Nektaru polega na związaniu się ze zwierzęciem.W błysku światła ukazują się niezwykłe zwierzoduchy – Czworo Poległych, którzysetki lat temu poświęciły swoje życie, ratując Erdas. Conor przywołuje wilkaBriggana, Rollan sokolicę Essix, Meilin pandę Jhi, a Abake lamparcicęUrazę.  Dzieci wraz ze swoimi magicznymizwierzętami muszą wyruszyć na niebezpieczną wyprawę w poszukiwaniu talizmanówWielkich Bestii, jednak nie tylko oni ich szukają. Pożeracz odzyskał siły idzięki talizmanom może zniszczyć świat. Zanim jednak przyjaciele wyruszą, każdyz nich musi odkryć niezwykłą więź łączącą go z jego zwierzoduchem, nauczyć sięz nim współpracować i czerpać od niego moc jak inni Naznaczeni.

Zaskoczyło mnie nawiązanie do rzeczywistego świata - wksiążce krainy kojarzą się z kontynentami, jakie znamy. Wilk, który jestsymbolem Eury, przywołuje na myśl Europę, sokół (symbol Amyi) -  Ameryk, panda (symbol Zhong) - Azję, alampart (symbol Nilo) -  Afrykę.  Również kultura, architektura i klimat nakontynentach w książce są podobne do tych z naszego świata.

Każda postać ma indywidualne cechy, dzięki czemubohaterowie stają się  nieprzewidywalni.Z każdą przygodą dowiadujemy się o nich czegoś nowego. Opowieść posiada wiele zwrotów akcji. Bohaterowieprzeżywają niesamowite przygody, które dostarczają dreszczyku emocjiczytelnikowi. Powieść jest bardzo ciekawa, a zarazem intrygująca, osoba, którazacznie ją czytać, nie będzie mogła przestać. Z każdym rozdziałem książka jestbardziej emocjonująca, bez przerwy zaskakuje. Opowieść ciągle trzyma wnapięciu. Z lektury można wynieść wiele wniosków, między innymi to, że nawetnajwiększy biedak lub bezdomny może stać się bohaterem.

Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Każdy, kto lubipowieści w stylu ,,Opowieści z Narnii” lub ,, Harry Potter”, powinien jąprzeczytać. Polecam tę książkę również każdemu czytelnikowi historii fantasty iprzygody.

Zofia Malińska Va
SP nr 48 w Szczecinie



"Magiczne drzewo. Czerwone krzesło", Andrzej Maleszka

Książka opowiada o trzech dzieciach: Kukim, Filipie iTosi, którzy są rodzeństwem. Pewnego dnia Kuki znajduje w rzece krzesło. Niejest świadomy, jaką posiada magiczną moc. Krzesło umiało bowiem czarować. Przezmagiczny przedmiot ich rodzice wypłynęli w rejs, aby grać w orkiestrze nastatku. Stało się to dlatego, że ich ciotka Maryla usiadła na krześle iwypowiedziała życzenie. Dzieci ruszyły z misją odczarowania rodziców. Na swojejdrodze spotykają wiele przeszkód. To na przykład to, że ich ciocia zmieniła sięw ośmioletnią dziewczynkę. Czy rodzice zostaną odczarowani?

W końcu gdy mała ciotka obchodzi urodziny, mamarodzeństwa siedząca na czerwonym krześle ma życzenie, żeby spełniły sięwszystkie marzenia małej ciotki. Natomiast jej marzeniem było to, aby latać.Dom wyrywa się z fundamentów i leci do nieba.

Zalety lektury to niezwykłe elementy magiczne, długość (jestdługa, więc czytelnik może się ,,zaczytać"), niemożliwe zdarzenia (domwyrwał się z fundamentów), cała fabuła jest bardzo ciekawa.

Polecam tym, którzy lubią elementy fantastyczne imagiczne. Zachęcam was do przeczytania tej powieści, ponieważ dzięki niejpolubiłem fikcyjne historie.

Maciej Makowski 
Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
Gazetka „Express Społeczniaka”




John Green, "Gwiazd Naszych Wina"

Niedawno poznałam książkę pt. „Gwiazd naszych wina”, której autorem jestJohn Green. Lektura opowiada historię pewnej dziewczyny, która w wieku 13 latzachorowała na raka płuc. Opowieść przedstawia jej życie 3 lata później odpoznania diagnozy. Nastolatka w wieku 16 lat zaczęła chodzić na spotkania grupy wsparcia,tam właśnie poznała pewnego chłopaka, który miał raka nogi i jego przyjaciela,który miał nowotwór oka. Dziewczyna od pierwszego wejrzenia spodobała sięAugustowi. Młodzież przeżywa wiele wspaniałych historii. Lecz na koniecukochany Hazel zaczyna umierać. Nastolatka wpada w rozpacz, ale rozumie, żenikt nie może żyć wiecznie.

Najbardziej w tej książce  podobami się dużo cytatów i to, że jest dużo elementów prawdziwych. Polecam tęwyjątkową opowieść wszystkim czytelnikom, którzy lubią smutne, prawdziwe imiłosne historie. Myślę, że książka Wam się spodoba i na pewno coś z niej wyniesiecie.Jeśli chcesz poznać przygody bohaterów ,radzę Ci przeczytać książkę ,na pewnoCię zainteresuje!

Natalia Wiśniowska 
Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
Gazetka „Express Społeczniaka”



"Messi. Mały chłopiec, który stał się wielkim piłkarzem", Yvette Żółtowska-Darska

Przeczytałem książkę o słynnym piłkarzu, który nazywa sięLionel Messi. Biografia opowiada o małym chłopcu, którego marzeniem, byłozostać wielkim piłkarzem. Na jego drodze stało wiele przeszkód i przeciwnościlosu. Jedną z przeszkód, była choroba, która powodowała, że człowiek nierośnie. Szukał bardzo długo, ale żaden klub w Argentynie nie chciał mu pomóc.Tata Leo postanowił, że polecą do Barcelony, by poprosić sławny klub FCBARCELONA. Musieli nagrać najpierw kasetę z umiejętnościami Messiego.

Pierwszą zaletą tej książki jest dużo obrazków. Drugązaletą tej książki jest trzymanie w nie pewności i w ciekawości. Jedynymiwadami są trudne do zapamiętania imiona i to, że trudno zrozumieć co tam siędzieje.

Poleca tę książkę wszystkim miłośnikom piłki nożnej,dlatego, że jest bardzo ciekawa. 

Mikołaj Uszko
Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
Gazetka „Express Społeczniaka”



Joanna Fabicka „Rutka”

Niedawno przeczytałam książkę pod tytułem Rutka". Wtej powieści dziesięcioletnia Zosia zostaje w domu ze swoją ciocię Różą. Jejmama pojechała do pracy, a tata je opuścił. Zosia mieszka w starej kamienicy,przez okno widzi starą, piękną wierzbę .Dookoła niej stoi dużo starychbudynków. Jeden z nich wygląda tak, jakby miał się za chwilę zawalić. W pewiendzień Zosia zobaczyła pod wierzbą rudą kitkę. Bardzo się zdziwiła, ponieważmyślała, że wszyscy w okolicy wyjechali na wakacje. Pod wierzbą spotkała Rutkę,szaloną dziewczynkę, która widzi inne rzeczy niż normalni ludzie. Od tej poryZosia widzi to samo, co dziewczynka. Przeżywają różne ciekawe przygody.

Książka mawiele zalet. Jest ciekawa, ma dużo ładnych obrazków, jest napisana z poczuciemhumoru. Nie podobało mi się to, że w tytułach autorka zdradza, że to tylkoksiążka i że to nieprawda.

Polecam tęksiążkę osobom, które lubią fantastyczne przygody, ponieważ jest w tej książceich bardzo dużo.

Martyna Kachel
Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
Gazetka „Express Społeczniaka”



Andrzej Maleszka, "Magiczne drzewo.Pojedynek"

Książka, którą przeczytałam jest o chłopcu o imieniuKuki, który wyczarowuje swojego klona, by zastąpił go w nudnych zajęciach.Jednak klon zdobywa magiczne szachy i zaczyna pojedynek. Tworzy gigantycznegorobota, żywe labirynty i zmienia ludzi w dziwne stworzenia. Na magicznej wyspieprzyjaciele muszą odbyć walkę. Po stoczone bitwie robotów zrobiła się wielkadziura. Wielki otwór powoli się zatapiał. Na tonącej wyspie dzieci panikowały.Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy przyjaciele zatonęli, przeczytajcie książkępod tytułem "Magiczne drzewo. Pojedynek".

Wadami tej książki jest to, że jest mało ilustracji i żesą małe literki. Są też zalety – książka jest długa i jest tu dużofantastycznych zdarzeń. Polecam tę książkę osobom, które lubią walkę dobra zezłem.

Alicja Radek
Społeczna Szkoła Podstawowa im. Rady Europy w Lubinie
Gazetka „Express Społeczniaka”