DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





Soman Chainani „ Akademia Dobra i Zła”

Najlepsze przyjaciółki Sofia i Agata rozpoczynają naukę w baśniowej Akademii Dobra i Zła, gdzie zwyczajni chłopcy i dziewczęta uczą się, jak być bohaterami albo… złoczyńcami. Różowa sukienka, szklane pantofelki i dobre uczynki dają Sofii pewność, że zostanie prymuską i ukończy akademię jako księżniczka z bajki. Agata, w czarnych workowatych sukienkach, ze złośliwym kotem, nieznosząca niemal całego świata, wydaje się być najlepszą kandydatką do Akademii Zła. Kiedy jednak dziewczyny zostają porwane do Bezkresnej Puszczy, okazuje się, że ich przeznaczenie zostało zmienione…..

„ Akademia Dobra i Zła” opowiada o przyjaźni. Śledzimy z zapartym tchem jej wzloty i upadki.

Generalnie, według mnie, powieść jest cudowna. Po prostu wbiła mnie w fotel.

Jeżeli czytaliście kiedyś „Rywalki” Kiery Cass, po tę też musicie sięgnąć. Czytając ją można się uśmiać do łez i drżeć o bohaterów, gdy przeżywają swe przygody. Od początku do końca akcja ogromnie trzyma w napięciu.

Zakończenia nie da się przewidzieć. Naprawdę polecam.

Nikola Kampczyk

"Korczynek"




Stephen King „ Lśnienie”

Stephen King to bez wątpienia mistrz horroru. „Lśnienie” uważane jest przez wielu miłośników gatunku za powieść wszech czasów.

Jack Torranu zmaga się z wieloma problemami. Traci pracę i zmuszony zostaje przyjąć stanowisko dozorcy w hotelu Panorama, który znajduje się z dala od ludzkich siedlisk, wysoko w górach.

Jego syn, Danny, posiada paranormalne umiejętności. Twierdzi, że w hotelu popełniane były morderstwa. Widzi je. Rodziców zaczyna to poważnie niepokoić.

Powieść od pierwszej strony powala swoim stylem. Pełna grozy akcja trzyma w napięciu do ostatniego zdania. W trakcie lektury czytelnik nieustannie jest niepewny tego, co wydarzy się za chwilę. Każda strona przynosi niespodziankę. Wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie.

Nawet długie i wylewne opisy Kinga, z których autor jest znany, nie umniejszają w niczym jego wartości.

„Lśnienie” podbiło moje serce. Z pewnością wrócę do przeżyć Jacka i jego rodziny.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




Stephen King „Zielona Mila”

Pierwsze wydanie książki „Zielona Mila” Stephena Kinga ukazało się w 1996r.

Dzieło w pierwszej wersji pojawiło się aż w sześciu częściach. Akcja powieści rozgrywa się w latach trzydziestych XX wieku. Paul Edgecombe, przebywając w domu spokojnej starości, opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce w więzieniu Cold Mountain, na bloku śmierci gdy był jego pracownikiem. Miejsce to zwane również było Zieloną Milą. Bohater, wspominając, przywołuje postać Johna Coffeya, ciemnoskórego olbrzyma oskarżonego i skazanego za okrutną zbrodnię. Według sądu John zgwałcił i zabił dwie kilkuletnie dziewczynki. Wszystkie dowody wskazują, że faktycznie jest winny. A jak było naprawdę?

Postaci w utworze wyraźnie są podzielone na dobre i złe. Autor porusza wiele ważnych społecznie problemów np. rasizm, kara śmierci, uczciwość ludzka.

King świetnie łączy wątki, nie pozwala czytelnikowi nawet na chwilę nudy. Każde wydarzenie budzi w czytelniku silne emocje. King po raz kolejny pokazuje tu mistrzostwo swojego warsztatu pisarskiego. Gorąco polecam.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




KASSY MORGAN „MISJA 100”

Misja 100 autorstwa Kass Morgan to literatura science fiction. Przynajmniej takie było założenie autorki.

Wybucha wojna nuklearna. Ocalała ludzkość zamieszkuje stację kosmiczną. Mieszkańcy tego miejsca są ściśle kontrolowani. Sprzeciw wobec władzy karany jest śmiercią.

Zapasy się kurczą, brakuje tlenu. Jedynym wyjściem z trudnej sytuacji jest ziemia. Przywódca decyduje się na drastyczny krok, wysyła setkę młodych przestępców na opustoszałe ziemie Ameryki.

Muszę przyznać, że sam pomysł autorki jest genialny. Wydaje się, że książka ta nie ma prawa nas zanudzić, a jednak tak się dzieje.

Fabuła opisywana przez czterech bohaterów, jest bardzo chaotyczna. Zupełnie nie wiadomo, który z bohaterów jest najważniejszy. Rozwojem akcji także bardzo się zawiodłam. Strony wypełnione są wspomnieniami Clarke, Wellsa, Bellamiego oraz Glass. Autorka nie skupia się na tym co najważniejsze, czyli Ziemi, zwracając uwagę na miłosne życie bohaterów.

Książka nie spełniła moich oczekiwań. Być może niepotrzebnie z góry założyłam, że będzie tak dobra jak serial. Niestety rozczarowałam się.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




KASSY MORGAN „DZIEŃ 21”

Drugi tom książki Misja 100 autorstwa Kassy Morga to "Dzień 21".

21 dni to sporo czasu, na to, aby uporządkować, choć w połowie życie. Wszystko się zmienia, gdy los rzuca nam nowe przeszkody, z którymi musimy walczyć.

Śmiało mogę stwierdzić, że ten tom jest lepszy od poprzedniego. Chodź nadal daleki od ideału.

Spośród wszystkich postaci najbardziej do gustu przypadła mi Glass. Silna dziewczyna, której udało się uciec od kary. Jej twardy charakter sprawia, że chcę czytać tylko o niej.

Wellsa nie rozumiem. Nie wiem, jaką rolę odgrywa. Według mnie, właśnie przez niego akcja się dłuży .

Najbardziej w lekturze brakowało mi rozwinięć niektórych wątków. Autorka kończy je tak po prostu, bez konkretnego wyjaśnienia.

W pewnym momencie odczuwam, że ta historia nie jest zaplanowana. Coś się dzieje na ziemi, a coś w kosmosie.

Książka "Dzień 21" na sto procent nie należy do moich ulubionych, ani do takich, które bym poleciła.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




Cecelia Ahern „Love Rosie”

Książka napisana przez irlandzką pisarkę opowiada o przyjaźni Rosie i Alex. Są przyjaciółmi od zawsze, wiedzą o sobie wszystko.

W pewnym momencie akcji rodzina chłopca decyduje się na przeprowadzkę do Ameryki. Bohaterka ogromnie przeżywa wyjazd przyjaciela. Mimo ogromnej odległości starają się dalej utrzymywać dobre relacje i kontaktują się ze sobą, jak mogą najczęściej.

Rodzaj ich więzi z biegiem czasu zmienia swój charakter.

Jedną z rzeczy, która najbardziej przeszkadzało mi w czytaniu książki jest jej nietypowa forma. Mnóstwo listów, smsów, e-maili. Oprócz tego opowieść zawiera zbyt wiele, jak dla mnie, drobnych, niepotrzebnych wątków, bez których książka i tak byłaby świetna. No właśnie. Pomimo tych mankamentów to doskonała książka. Historia o miłości i dążeniu do niej. Przekonujemy się także, ze przyjaźń może bardzo łatwo przeistoczyć się w głębsze uczucie.

Treść książki pochłonęła mnie bez reszty. Polecam ją wszystkim fanom romansów i skomplikowanych relacji.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




Anna Tood „After, płomień pod moją skórą”

Jeden z największych fenomenów literackich roku 2014. Autorka doczekała się ponad miliona odsłon na stronie internetowej wattpad.

W pierwszej części opisane są dwa różne światy. Spokojne i poukładane życie Tessy oraz nietypowe i tajemnicze losy Hardina. Dziewczyna rozpoczyna studia. Poznaje swoją współlokatorkę Steph prowadzącą bogate życie towarzyskie. To właśnie dzięki niej poznaje zbuntowanego chłopaka. On nie przepada za bohaterką. Młoda panna Young nie może jednak zaprzeczyć, że coś ciągnie ją do zbuntowanego nastolatka.

Bohaterka zmienia swoje dotychczasowe życie… To ona, główna bohaterka właśnie, irytowała mnie przez cały czas trwania akcji. Kłótliwa, ciągle użalająca się nad sobą. Jej kreacja sprawia, że treść książki staje się w końcu niesamowicie nudna. Miłość młodych, która stanowi tu niewątpliwie główny wątek, jest według mnie zbyt prosta, przesłodzona, a nawet, miejscami, pusta. Teraz, gdy minęło trochę czasu, od kiedy czytałam tę książkę, myślę, że nie sięgnęłabym po nią. Według mnie to nie jest dobra literatura.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




Paulina Klecz „ Cień”

Autorka „Cienia” znana pod pseudonimem „Pepe” wydała swoją książkę z wydawnictwem PEARLIC i odniosła sukces.

Caitlin Teasel pewnej nocy, staje się świadkiem morderstwa. Od tej pory każdego dnia odbiera telefony od prześladowcy. Kiedy pojawiają się plotki, że do Sydney powrócił bardzo niebezpieczny przestępca, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej…

Cała książka to jedna spójna historia o pościgach, przerażających gangach i wszystkim, co niebezpieczne i nielegalne. Na końcu pojawia się też miłość. Uczucie nie należy do kolorowych i prostych, ale nie zmienia to faktu, że opowieść jest bardzo barwna.

Czytelnik początkowo spotyka się z nienawiścią do tytułowego Cienia, później wraz z bohaterami zmaga się z pragnieniem miłości. W książce nie brak też strachu, nienawiści, a wszystko okraszone jest nutą nieprzewidywalności.

Książka wciąga od samego początku. Uwielbiam zarówno Alexa, jak i Caitlin. Pomysłowość autorki jest zachwycająca, a ciągłe zwroty akcji nie pozwalają się od niej oderwać aż do ostatniej strony.

Weronika Gierlotka

"Korczynek"




John Green „19 razy Katherine”

Colin Singleton ma dziwne upodobanie – jako partnerki życiowe wybiera tylko te, które na imię mają Katherine. Po zakończeniu dziewiętnastego związku z dziewczyną o tym imieniu, postanawia wyruszyć w podróż po Ameryce ze swoim przyjacielem. Przypadkiem zatrzymują się w małej miejscowości Gutshot. Przypadkowo poznają tam matkę z córką - mieszkanki miasteczka. Bohater, po pewnym czasie, zakochuje się w dziewczynie. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jej imię nie brzmi Katherine lecz Lindsdey. Jak potoczy się ich znajomość? Czy fakt, że dwudziesta wybranka bohatera to nie Katherine, będzie miał wpływ na ten związek?

Trzeba przeczytać, aby się przekonać.

Lubię książki Johna Greena, choć nie jestem ich wielką fanką. Podobają mi się jego historie, kreacje bohaterów, ale sposób pisania i całokształt lekko mnie nuży. Dlaczego? U Greena wygląda to tak: na 200 stron książki, 120 to nic szczególnego. Dopiero na ostatnich zaczyna się prawdziwa akcja.

Oliwia Gembala

"Korczynek"




Brandon Mull "Pięć Królestw Łupieżcy Niebios"

Kolejna książka Mulla, która od razu wskoczyła na listę bestsellerów. Czytając, poznajemy bohatera, Cola, który jak każdy inny ma zwykłą rodzinę. W Halloween postanawia zbierać słodycze z swoim przyjacielem Daltonem. Kiedy otwarty zostaje nowy Dom Strachów zmieniają plany i razem z grupką znajomych z klasy postanawiają go odwiedzić. Warto wspomnieć, że w grupce przyjaciół jest też Jenny, w której główny bohater trochę nieświadomie się podkochuje. Wszystko jest dobrze do momentu, kiedy pracownicy Domu Strachów okazują się porywaczami i zabierają całą grupę do tajemniczej krainy zwanej Obrzeżem. Nikt nie wie, że Cole ukrył się w zgiełku walk, które odbywały się między uczestnikami, a pracownikami.

Co dzieje się dalej?

Więcej nie zdradzę przeczytajcie sami ;)

Mogę tylko dodać, że w powieści jest wiele niespodziewanych zwrotów akcji. Fabuła jest naprawdę niezwykle interesująca i wciągająca. Bohaterowie skonstruowani są w bardzo interesujący sposób. Słowem, fantastyka na poziomie. Jak na autora „Baśnioboru” przystało.

Michał Ryszka

"Korczynek"