DO RECENZOWANIA KSIĄŻEK ZACHĘCA





Lauren Oliver „7 razy dziś”

Sam Kingston, która dosłownie przeżywa „7 razy dziś” jest zwykłą nastolatką. Szkoła, imprezy, przyjaciółki, chłopak. 12 lutego, jak co roku, odbywa się szkolny Dzień Kupidyna, który polega na otrzymywaniu róż. Ilość zebranych kwiatów świadczy o tym, jak bardzo lub jak mało jest się popularnym. Tego samego dnia wieczorem zostaje zorganizowana impreza, na którą bohaterka i jej paczka oczywiście się wybierają. Właśnie wtedy dziewczyna zostaje zatrzymana w dziwnej czasoprzestrzeni.

Czytając opis z tyłu książki miałam przeczucie, że nie będę mogła się od niej oderwać. Z początku tak było, jednak z każdym książkowym dniem czytanie jej nużyło mnie coraz bardziej. Jeden dzień łączył się z kolejnym. Nie było pomiędzy nimi wielu różnic. Czytając, wiedziałam mniej więcej co się wydarzy. Przyznaję, że zawiodłam się na tej lekturze. Z pewnością nie sięgnęłabym po drugi tom. Książka zniechęciła mnie także do sięgnięcia po inne pozycje autorstwa Lauren Oliver.

Szkoda. Zapowiadało się nieźle.

Oliwia Gembala

"Korczynek"




Liz Braswell „9 żyć Chloe King”

Kiedy Chloe King w dzień swoich szesnastych urodzin spada z miejskiej wieży i przeżywa to, zauważa, że zmienia się nie tylko ze względu na swój wiek, ale przeobraża się w „kobietę-kota”. Czeka ją wiele wspaniałych, dziwnych i przeraźliwych przygód i związanych z nimi emocji. Otrzymuje nowe zdolności zarówno fizyczne i psychiczne . Jednocześnie musi ukrywać się przed czyhającymi na jej życie nieprzyjaciółmi.

„9 żyć Chloe King” autorstwa Liz Braswell to świetnia trylogia, która trzyma w napięciu. Jest, moim zdaniem, doskonale napisana. Wielość wątków tych fantastycznych jak i obyczajowych, nie wpływa na zmniejszenie stopnia zrozumienia powieści. Są one ze sobą tak świetnie połączone, że czytelnik bez problemu orientuje się we wszystkich. Co więcej, sprawiają one, że treść staje się genialna. Przeczytałam wszystkie części i ostatnia lekko mnie nudziła, ale byłam pod wrażeniem dwóch pierwszych. Naprawdę bardzo zachęcam do przeczytania „Upadłej”, i dwóch pozostałych części także. Nie zawiedziecie się.

Oliwia Gembala

"Korczynek"




Neil Gaiman „ Koralina”

Bohaterką „Koraliny” Neila Gaimana jest niejaka Koralina Jones. Pewnego dnia przeprowadza się do nowego domu. Fascynuje ją badanie nowego otoczenia. Poznaje nowych sąsiadów i wszystko, co znajduje się dookoła. Jego wnętrze również jest przez dziewczynkę skrzętnie penetrowane. Pewnego razu, w jednym z pokojów, znajduje małe, tajemnicze drzwi. Postanawia za wszelką cenę sprawdzić, co się za nimi znajduje. Gdy udaje jej się wreszcie je otworzyć, przechodzi przez nie i znajduje… dokładnie taki sam pokój, z którego weszła przez znalezione drzwi.

Mimo, iż książka należy do literatury dziecięcej, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Z pewnością posiada ona to coś, co wywołuje dreszczyk. Fantastyczna i zabawna baśń w niektórych momentach także upiorna i wywołująca niepokój. Nie raz wzdrygnęłam się ze strachu podczas lektury. Na jej podstawie został także zrealizowany film. Fantastyczny! Pamiętajcie jednak, najpierw książka, później film. Co tu więcej pisać? Sami się przekonajcie! Uważajcie tylko na tajemnicze drzwi..

Nikola Kampczyk

"Korczynek" 



Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren “Krąg”

„Krąg” to pierwsza część szwedzkiej trylogii opowiadająca o sześciu dziewczynach, które w noc krwistoczerwonego księżyca zostają „przyciągnięte” jego siłą. Przekonują się, że tylko dzięki swoim mocom i wspólnej sile przezwyciężą Zło czyhające w miasteczku Engelsfors. Pewnego dnia, w lokalnym liceum dochodzi do tragedii – znaleziono zwłoki nastolatka. Wszyscy twierdzą, że popełnił samobójstwo. Siły Zła, które do tego doprowadziły starały się tak to przynajmniej przedstawić.

W książce czytelnik znajdzie mnóstwo elementów fantastyki, dramatu i horroru - piorunujące połączenie. Trzyma w napięciu od początku do samego końca. Konstrukcja fabuły i mieszanka charakterów postaci to, według mnie, mistrzostwo. Bardzo polubiłam tę trylogię. Pomimo ogromnej, dla przeciętnego nastolatka, ilości stron, czytelnik nawet się nie zorientuje, kiedy otwiera ostatnią i żałuje, że to już koniec. Myślę, że to dzięki stylowi, którym posługuje się autor.

Więc jeśli ktoś lubi tego typu literaturę, nie powinien zwlekać ani chwili, tylko udać się się do najbliższej czytelni lub biblioteki.

Oliwia Gembala

"Korczynek"




Viktor Dixen „Fobos”

Dreszczyku emocji w książce, którą dostałem od Was w nagrodę, nie brakuje. "Fobos" To książka o reality-show. Odbywa się ono w drodze na Marsa oraz na Czerwonej Planecie. W zabawie bierze udział, wraz z pięcioma innymi kobietami i sześcioma mężczyznami, Leo, nasza główna bohaterka. Podczas startu dostaje od jakiegoś dziennikarza telefon. Zatrzymuje go, choć wie, że to surowo zakazane. Nikt nie wie, że prowadząca, Serena, i naukowcy, wiedzą o raporcie Noego. Zawarta jest w nim bardzo ważna, dla uczestników, wiadomość…Prawdziwe emocje zaczynają się dopiero na końcu powieści. Leo odkrywa, że telefon należał do jednego z pracowników tego projektu. Odkrywa raport Noego i staje przed trudnym wyborem… Jakim? Nie zdradzę. Powiem tylko, że od tego momentu nie mogłem oderwać się od lektury. Ciarki na ciele miałem cały czas. Niestety. Tom pierwszy się kończy w dramatycznym momencie. Drugi i trzeci jeszcze nie są przetłumaczone. Mnie już zżera ciekawość, co dalej. Szczerze polecam.

Michał Ryszka

"Korczynek"




"W 5 sekund do Io" - Małgorzata Warda

Mika Lewandowska to siedemnastoletnia dziewczyna, która ze znanych tylko sobie powodów uwielbia gry komputerowe. Pewnego dnia w jej szkole dochodzi do strzelaniny, a służby twierdzą, że sprawca może mieć coś wspólnego z kontrowersyjną grą, stworzoną w najnowszej technologii. Na prośbę zaprzyjaźnionego policjanta Mika zmienia tożsamość, wyjeżdża z Warszawy i zagłębia się w fascynujący świat gry, w poszukiwaniu wskazówek.

Na Io - wulkanicznym księżycu Jowisza - Mice dane jest zmierzyć się z MORDERSTWEM, ZDRADĄ, ZEMSTĄ, a nawet z PRZYJACIÓŁMI i własną MIŁOŚCIĄ. Czy uda jej się to przetrwać, nie tylko w grze, ale i w realnym świecie?

Książka pochłonęła mnie bez reszty, a z początku bezsensowne przypadki z czasem układały się w logiczną całość. Jestem pod wrażeniem trudu, jaki musiała włożyć autorka, aby stworzyć tak genialną (chociaż - po skończeniu książki - wręcz banalną) opowieść. Jeżeli tylko ukaże się druga część, natychmiast znajdzie się na mojej liście książek do przeczytania. Polecam.

Igor Odias

"Korczynek"




"Ostatni ślad" - Charlotte Link

Zacznę od autorki. Charlotte Link to kultowa niemiecka pisarka, która podbiła serca milionów czytelników, a w tym moje.

Dotychczas przeczytałem jedną jej książkę, a mianowicie "Ostatni ślad", w której można znaleźć wszystko począwszy od wątku tajemnicy, poprzez trudne psychologiczne zagadki a skończywszy na gorącym romansie dziennikarki i głównego podejrzanego w sprawie. Nie mogę też zapomnieć o dramatycznych scenach bijatyk mściwego, psychicznie chorego mężczyzny z naprawdę zakochanym facetem. Idzie, oczywiście, o piękną kobietę.

Książka jest napisana w brytyjskim stylu, który bardzo mi się spodobał. Jest jednak coś, co niezmiernie mnie w nim wkurza. Jest to ciągłe powtarzanie przez autorkę frazy: "ostatni/jedyny punkt zaczepienia". W pewnym momencie słowa te niemal doprowadziły mnie do szału. Jednak...

Jestem niezmiernie zadowolony z lektury i proponuję ją także Tobie. Rozwój akcji nie jest przewidywalny. Czytelnik nie nudzi się ani chwili. Może Ci się nie spodobać, ale według mnie jest to pozycja warta uwagi. Polecam.

Igor Odias

"Korczynek"




"Harry Potter i czara ognia" - J. K. Rowling

O Harrym Potterze Każdy słyszał, nawet jeśli nie czytał książki lub nie oglądał filmu. Czwarta część to moja ulubiona z całej serii. Chłopak po raz kolejny musi zmierzyć się z siłami zła. Zazwyczaj pomagali mu w tym przyjaciele. Tym razem jednak musi sam uporać się z morderczymi wyzwaniami magicznego konkursu. To trudna rywalizacja. Bohater musi w jego trakcie walczyć między innymi ze smokiem.

Wybrałem tę książkę, ponieważ nie jest taka sama jak jej poprzedniczki. Dopiero w niej poczułem prawdziwą intrygę, a główny bohater musiał rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się, kto wpakował go w kłopoty. To także w tej części Harry okazuje swoje uczucia względem dziewczyny. Tej jednej, jedynej i wybranej.

Seria o Harrym Potterze bardzo mi się spodobała. Ogromnie wczułem się w scenerię i fabułę całej serii. Mimo, że nie przepadam za fantasy, nie żałuję ani jednej godziny spędzonej na czytaniu. Gorąco i z całego serca proponuję.

Igor Odias

"Korczynek"




Matthew Quick „Wybacz mi Leonardzie”

„Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet… Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe. „Wybacz mi, Leonardzie” to jedna z trzech powieści młodzieżowych Matthew Quicka. To książka o szukaniu zrozumienia i buncie przeciwko zasadom, którymi kierują się dorośli” (opis z tyłu książki).

Według mnie historia opisana w książce jest bardzo ciekawa i dosyć unikatowa. Ja jednak nie przepadam za stylem pisania autora. Jest za bardzo rozbudowany, pojawia się wiele wątków, które niestety psują całość. Matthew Quick ma specyficzne poczucie humoru i dosyć dobre spostrzeżenia dotyczące nastolatków i ich zachowań. Szkoda tylko, że w „Wybacz mi Leonardzie”, podobnie jak w większości tego typu powieści – wszystko jest przesadzone, czasem nierealne. Według mnie lepiej jest stąpać mocno po ziemi.

Oliwia Gembala

"Korczynek"




Gabriella Poole, "Akademia Mroku"

Cassie to nastolatka z ogromną wiedzą, która otrzymuje stypendium i znajduje się w elitarnej szkole dla bogaczy. Okazuje się, że to nie jest zwykły college – tylko Akademia Mroku. Uczęszczają tam „różne charaktery”. Cassandra zawiera pierwsze przyjaźnie. Niestety, nie zna się jeszcze zbyt dobrze na ludziach i dokonuje złego wyboru. Na swoich przyjaciół wybiera tych niewłaściwych. To właśnie oni powodują, że bohaterka odkrywa mroczne, bardzo mroczne, tajemnice szkoły….

Akademia Mroku to książka, do której bardzo przywiązałam się na wakacjach we Włoszech. Tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam całą trylogię w niecały tydzień. Kiedy kończyłam ją czytać, popłakałam się. Powody moich łez były dwa: zakończenie akcji (niezwykle wzruszające), jak i po prostu fakt, że kończę czytać. W powieści urzekł mnie bardzo ciekawy pomysł na fabułę i interesujący, genialnie stworzeni bohaterowie. To zdecydowanie jedna z niewielu książek fantastycznych, które tak mnie zachwyciły. Niebawem w księgarniach czwarta część. Czekam.

Oliwia Gembala

"Korczynek"