Dlaczego puszka Pandory przynosi pecha?

Na to pytanie odpowiedź padła 21 marca w RCK w Pile podczas przedstawienia przygotowanego przez Narodowy Teatr Edukacji im. Adama Mickiewicz we Wrocławiu. Spektakl został zagrany przez pięciorga aktorów, sztuka nosiła tytuł ,,W krainie mitów . Głównymi bohaterami byli Ola i Michał Witkowscy.

Występowali tu jako osoby współczesne Ola Michał Witkowscy, ochroniarz, opiekun wycieczki szkolnej. Jako osoby z starożytnej Grecji : Prometeusz, Ikar, Syzyf, Midas.

W spektaklu jako efekty specjalne wydobywał się dym z puszki Pandory, którą uważa się za symbol nieszczęścia .

Moim zdaniem warto obejrzeć ten spektakl, ponieważ trochę można powtórzyć wiadomości z mitologii greckiej. Minusem były jedynie przesadzone efekty specjalne. Dym spowodował ból głowy u niektórych oglądających.

Paweł Saternus, ZS2 Piła, Niecodziennik Szkolny




RECENZJA PRZEDSTAWIENIA TEATRALNEGO „W KRAINIE MITÓW”

W dniu 21.03.2017r. w RCK w Pile, miałam okazję zobaczyć sztukę teatralną pt. „W krainie mitów” w wykonaniu Narodowego Teatru Edukacji im. A. Mickiewicza we Wrocławiu.

Główni bohaterowie to rodzeństwo Ola i Michał Witkowscy, którzy na wycieczcie klasowej do muzeum zachowywali się nieodpowiednio, co spowodowało, że przenieśli się w czasy starożytne. Tam spotkali mityczne postacie: Prometeusza, Ikara, Syzyfa, króla Midasa oraz Pytię. Mogli oni powrócić do swoich czasów, pod warunkiem, że odgadną zagadkę zadaną im przez Prometeusza, a związane to było z wieloma przygodami.

Widowisko było bardzo wciągające. Namawiam do obejrzenia, dowiecie się sami dużo więcej, warto! Czy Olka i Michał wrócą do współczesności? Czy się czegoś nauczą? Czy będą coś pamiętać z tej niezwykłej przygody? Nie zdradzę zakończenia, aby nie psuć zabawy. Zapraszam do obejrzenia przedstawienia pt. „W krainie mitów”, które moim zdaniem było jednym z najlepszych przedstawień, które obejrzałam.

Maria Wieczorek, ZS2 Piła, „Niecodziennik Szkolny”




Recenzja spektaklu „W krainie mitów”

21 marca razem z klasą udaliśmy się do teatru RCK w Pile na spektakl pt. „W krainie mitów”. Opowiadał on o bliźniętach, którzy otwierając puszkę Pandory, uwolnili wszystkie złe moce. Z tego powodu trafili do starożytnej Grecji i mieli mnóstwo kłopotów.

Aktorzy z Narodowego Teatru Edukacji we Wrocławiu bardzo dobrze odegrali sztukę. Scenografia przedstawiała jedną z sal w muzeum, była dość prosta, ale dobrze pasowała do kostiumów aktorów, którzy byli ubrani w zwyczajne ubrania i grali dwunastolatków. Muzyka była dobrana do danej sceny i bardzo dobrze wyrażała emocje bohaterów.

Uważam, że była to ciekawa adaptacja mitów, która przypomniała mi wiedzę na ich temat. Polecam tę sztukę dla wszystkich, którzy chcą sobie utrwalić wiadomości o mitach.

Paulina Zapiec, ZS2 Piła, Niecodziennik Szkolny




Tumblr to strona internetowa na której każdy, głównie młody człowiek, może stworzyć swojego bloga. Niestety ostatnie lata stworzyły z niej portal społecznościowy, który gromadzi w wiele młodych ludzi z depresją, chęcią odebrania sobie życia. Pragnę przesłać apel do wszystkich rodziców aby sprawdzili czy jego dziecko nie ma kontaktu z tą stroną. Jeżeli zauważą coś niepokojącego najlepiej, aby z nimi o tym porozmawiali.  

Aleksandra Danek gazetka "Lider"




Recenzja koncertu zespołu Turbo w Krośnie

Dnia 17. 12. 2017r. pojechałam na koncert zespołu heavy metalowego Turbo, który odbył się w Krośnie.

Koncert trwał nieco ponad dwie godziny. Wokalista, który śpiewał- Tomasz Struszczyk miał bardzo spacyficzną barwę głosu. Śpierwał on wysokim krzykliwym głosem lub bardzo niskim. Bardzo przyjamnie się tego słuchało. Gitarzysta- Wojciech Hoffman pokazał ze po ponad 30 latach grania w zespole dalej nie wypadł z formy, basista również. Młody perkusista- Mariusz Bobkowski bardzo dobrze sobie radził. Głośne odgłosy perkusji dodawały uroku i klimatu.

Koncert był wspaniały. Klimat i atmosfera w klubie była idealna. Wszyscy spiewali i brali udział w tzw. pogo. Z chęcią pojechalabym jeszcze nieraz na ich koncert. Polecam każdemu.

Klaudia Belczyk

"Lider"



„Bambino?”

Dzisiaj napiszę trochę o moim ulubionym zespole Bars and Melody. W skład zespołu wchodzą: Leondre Antonio Devries oraz Charlie Joe Lenehan Green (podałam pełne nazwiska!). Chłopcy tworzą zgrany duet popowo - rapowy, a na scenie są od 2014 roku. Poznali się na Facebooku w 2013 roku i bardzo szybko rozpoczęli współpracę. Wzięli udział w 8. edycji Britian's Got Talent z ich debiutancką piosenką „Hopeful”, gdzie po dostaniu się do półfinału otrzymali ostateczne trzecie miejsce. To jednak nie zniechęciło ich do dalszego tworzenia. Zaraz po tym osiągnięciu, 30 lipca 2014 roku wyszła nowa piosenka ''Shining Star'' - akustyczna wersja piosenki „Hopeful”. Ze swoim pierwszym albumem „143” (21 sierpnia 2015) udali się na trasę koncertową. Leo urodzony 6 października 2000 roku ma obecnie 17 lat (jest raperem). Pseudonimy - Leo, Little Dre, Bars. Charlie urodzony 27 października 1998 roku ma obecnie lat 19 (jest wokalistą). Pseudonimy - Bae, Melody.

Fakty:)

1. Ulubioną marką butów Bae jest Adidas.

2. Wykonał Ice Bucket Challenge.

3. Jest trochę bardziej poważny niż Bars.

4. Miał złamaną lewą rękę.

5. To on napisał do Barsa z zapytaniem o duet.

6. Jest głównym głosem w piosence Shining Star.

7. Ma jaszczurki.

8. Tak jak jego przyjaciel, lubi robić sobie zdjęcia.

9. W teledysku Hopeful Charlie ma raz na prawej ręce gips, a raz na lewej.

10. Ulubioną słodyczą Charliego jest Mars

Fani Bars and Melody nazywają się Bambinos. B.A.M. mają własny kanał na YT Bars and Melody OFFICIAL. Polecam ich twórczość!

Anna Spalińska

„Express Społeczniaka”




„JBL Go”

JBL Go jest to głośnik, który został wyprodukowany przez firmę JBL. Głośnik jest bardzo mały, ale pomimo swojej wielkości ma bardzo dużą gamę dźwięków. Kosztuje on około 118zł, można go kupić w wielu sklepach internetowych i zwykłych tak jak Saturn i wiele innych. Jest on dostępny w kolorach takich jak czarny, miętowy, różowy, pomarańczowy, czerwony, szary, żółty. Głośnik jest bardzo lekki i jest przenośny. Można połączyć głośnik z telefonem przez bluetooth, oprócz tego można podłączyć przez kabel z końcówkami mini Jack. W pudełku znajduje się instrukcja i wszystkie potrzebne informacja na temat urządzenia. Głośnik działa przez 5 godzin ciągłego słuchania muzyki, w opakowaniu jest jeszcze kabel do ładowarki.

Moim zdaniem ten głośnik jest bardzo dobry do różnych wyjazdów i jest wart swojej ceny. JBL Go jest dobry dla każdego i polecam zainwestować w ten produkt.

Asia Kobiałka

„Express Społeczniaka”




„Costa Coffe”

Ostatnio poszłam z koleżanką na kawę do Costa Coffe. Kawa tam jest bardzo dobra, a właściciel zadbał o to, aby było wystarczająco miejsca do siedzenia i wypicia napoju. Oprócz kawy można kupić tam kawałek ciasta albo babeczkę. Stoliki są wystarczająco duże, aby postawić tam laptopa i kawę. Siedzenia są wygodne i różnego koloru, a strefa ze stolikami i kanapami jest przytulna. Kawa jest bardzo dobra, a ceny są dosyć niskie. Obsługa jest bardzo miła i rozmowna, za każdym razem kiedy tam byłam zostałam miło przywitana przez pracownika zakładu, który miał poczucie humoru.

Moim zdaniem kawa jest smaczna, a ceny dopasowane do wielkości kubka i danego napoju. Atmosfera jest przyjemna i na pewno polecam pójście tam na kawę czy ciasto.

Asia Kobiałka

„Express Społeczniaka”




„Recenzja – Costa Coffe’’

Niedawno byłam w kawiarni „Costa Coffe”. Jest to druga największa na świecie sieciówka zaraz po „Starbucks’ie”. Powstała w 1971 roku w Londynie z inicjatywy dwóch braci z Włoch – Sergio i Bruno Costa. Firma została wykupiona przez brytyjskie przedsiębiorstwo Whitbread. Obecnie posiada około 3000 kawiarni w 30 krajach, z czego blisko 1800 znajduje się w Wielkiej Brytanii.

Kawa z tej kawiarni jest bardzo dobra, ale trochę za droga. Pracownicy szybko wykonują zamówienia i nie ma żadnych pomyłek.

„Costę Caffe” odwiedza dużo ludzi i zawsze jest spora kolejka, jednak moim zdaniem warto poczekać te piętnaście minut, aby wypić pyszny napój i zjeść dobre ciastko.

Elizabeth Reyes

„Express Społeczniaka”




Costa Caffe

W moim mieście niedawno otworzono nową kawiarnię „Costa Caffe”, jej założycielami są Sergio Costa i Bruno Costa. Kawiarnia ta jest bardzo nowoczesna i czysta, a pracownicy są bardzo przyjaźni. Jedzenie i picie, które tam sprzedają, są bardzo drogie, ale warte swojej ceny, bo wszystko co tam podają jest pyszne. Dla mnie jedną z wad, a dla innych może zaletą, jest to, że podają bardzo duże porcje, czasami bardzo słodkie, a w kolejce długo się czeka, lecz miło można spędzić tam czas, rozkoszując się (moim zdaniem) jedną z najlepszych kaw na świecie. Również można zjeść różne, nietypowe ciasta, a na upał lody.

Polecam tę kawiarnię dla osób cierpliwych i kochających słodkie jedzenie.

Karolina Nowicka

„Express Społeczniaka”